Nie taki był plan... ale dobrze wyszło

szczesciaz20

Cześć, mam na imię Adam. Zacznę od tego, że nigdy nie miałem myśli i marzeń typu swingers, cuckold czy hotwife. Jestem w szczęśliwym związku małżeńskim od 5 lat z cudowną kobietą o imieniu Monika. Bardzo się kochamy. Mamy fantastyczne życie seksualne. Rok po ślubie zaczęliśmy starać się o dziecko. Niestety nieskutecznie. Przeszliśmy już wszelkie badania oraz dwie nieskuteczne próby in vitro. Lekarze twierdzą, że problem jest po mojej stronie. Zaproponowali kolejne in vitro, tym razem z nasieniem dawcy ale ja się nie zgodziłem. Nie mieliśmy już kasy na kolejną procedurę in vitro.

Po kilku miesiącach Monika trafiła na artykuł nt. dawców nasienia. W pierwszej chwili wydawało się to irracjonalne ale po zagłębieniu się w temat zacząłem dopuszczać taką myśl. Rozwiązanie wydawało się być korzystne - nie ponosimy kolejnych wydatków (w klinice zostawiliśmy już równowartość nowego auta) i bez stymulacji hormonalnej (konieczność przy in vitro a szkodliwe dla zdrowia Moniki). Nie byłem przekonany ale dałem Monice zielone światło na głębsze zapoznanie się z tematem. Temat umarł. Chyba odetchnąłem z ulgą.

Po kilku tygodniach Monika mówi: “chyba znalazłam odpowiedniego kandydata”. Oniemiałem.
Jednak nie byłem na to przygotowany. Monika chyba też ale chęć posiadania dziecka była w jej przypadku większą od strachu.

Wybranym mężczyzną był Rafał z Łodzi znaleziony na portalu robimydzieci.pl. Daleko od naszego miejsca zamieszkania ale po wielu konwersacjach z innymi kandydatami wydawał się najlepszy. Młody zdrowy i wykształcony. Pomagał w ten sposób już innym kobietom. Umówiliśmy się na spotkanie w weekend.

W sobotę rano ruszyliśmy w drogę. Z każdym kilometrem traciliśmy pewność czy damy radę. Umówiliśmy się, że w każdej chwili możemy się wycofać.

Z Rafałem umówiliśmy się w kawiarni w Łodzi. Na miejscu potwierdziło się wszystko co pisaliśmy przez Internet. Wysoki wysportowany facet, inteligentny i zabawny. Rozmowa jednak nie kleiła się zbytnio. Rafał wyciągnął wyniki badań, na które wykonanie umawialiśmy się wcześniej. Monika miała również swoje. Wtedy zrobiło się poważnie i niezręcznie. Żeby wybrnąć z sytuacji, Rafał zaproponował aby wspólnie się zrelaksować i pójść do aquaparku “Fala”. Nawiasem mówiąc, szczerze polecam to miejsce. Niestety nie mieliśmy strojów kąpielowych ale Rafał wspomniał, że na terenie parku jest sklep. Długo nie musiał mas namawiać.

Pojechaliśmy do tego aquaparku. Kupiliśmy stroje w sklepiku i całodzienne bilety. Szafki dostaliśmy w różnych miejscach szatni więc ustaliliśmy, że spotkamy się już przebrani przy basenie. Aby wejść na baseny trzeba przejść przez natryski. Tam spotkałem Rafała biorącego prysznic. Starałem się nie patrzeć ale natura naprawdę hojnie go wyposażyła. Jego penis w stanie spoczynku był dłuższy od mojego w stanie wzwodu. Szybko odwróciłem wzrok i poszedłem dalej.

Po przejściu na halę basenową czekaliśmy na Monikę. Uwierzcie mi, że o mały włos nie poznałbym własnej żony. Zwykle Monika chodzi na basen czy plażę w skromnym jednoczęściowym stroju kąpielowym. Tego właśnie się spodziewałem. Tymczasem tym razem kupiła mocno wycięte figi i seksowny stanik. Wyglądała mega atrakcyjnie. Widziałem, że na Rafale też zrobiła wrażenie.

Na basenach mocno się zrelaksowaliśmy. Zjazdy na zjeżdżalni, sztuczna fala, jacuzzi… Zauważyłem, że Monika dyskretnie zerka na kąpielówki Rafała, które były jednoznacznie mocno wypchane. Rafał zaproponował aby przejść ma strefę saun. Nigdy nie byliśmy na saunie więc z ciekawości się zgodziliśmy. Na drzwiach między strefami była tabliczka “strefa nagości”. Monika szybko się wycofała. Zawróciła nas sympatyczna Pani z obsługi, która wyjaśniła panujące w “strefie saun” zasady. Musieliśmy zdjąć stroje kąpielowe ale w zamian otrzymaliśmy ręczniki, którymi mogliśmy się okryć.
PS. Jeżeli ktoś jeszcze nie był na saunie, gorąco polecam.

Zaczęliśmy od sauny suchej. Usiedliśmy na ławkach, Monika koło mnie, Rafał zajął ławkę na przeciwko. Nie rozmawialiśmy bo nie byliśmy sami. Po dłuższej chwili Rafał wstał polać kamienie wodą ale nie zabrał ręcznika na, którym siedział. Nigdy wcześniej nie widziałem Moniki tak czerwonej (raczej nie z temperatury a bardziej na widok przyrodzenia Rafała).

Następnie udaliśmy się do sauny mokrej gdzie nie można wchodzić w ręcznikach. Monika zrobiła krok w tył i kategoryczne odmówiła wejścia. Wycofaliśmy się ale w tej chwili minęły nas dwie inne kobiety. Odwiesiły ręczniki i weszły do sauny. To chyba ośmieliło Monikę, która oznajmiła “wchodzimy”. Usiedliśmy naprzeciw siebie. Po chwili dołączył do nas Rafał i usiadł obok Moniki. Widoczność była słaba przez dużą ilość pary ale wyraźnie widziałem jak Rafał delikatnie dotykał uda Moniki. Gdy zostaliśmy w saunie tylko w trójkę wziął jej rękę i położył na swoim fiucie. Monika szybko zabrała rękę i bez słowa wyszła z sauny.

Po tym zajściu wróciliśmy do strefy basenowej gdzie ponownie wrócił dobry humor i dobra zabawa. Byliśmy tam jeszcze kilka godzin. Wychodząc umówiliśmy się, że po przebraniu spotkamy się w samochodzie, gdzie postanowimy co robimy dalej. Czekając w aucie naszły mnie wątpliwości czy to co robimy jest właściwe. Chyba zacząłem robić się zazdrosny o Rafała. Po pewnym czasie do auta wrócił Rafał i po chwili Monika. Zastanawialiśmy się co robić dalej. Przypomniałem delikatnie jaki jest cel naszego przyjazdu. Wtedy spadła na mnie “bomba”....
Monika wyszeptała: “ale to mamy już za sobą”,
Jak to?! żartujesz? wykrzyknąłem…
Wtedy Monika przyznała, że zrobili to spontanicznie w boksie przebieralni.
Nie uwierzyłem. Obróciłam to w żart bo czułem, że oboje mnie wkręcają.
Zapytałem jeszcze raz “żartujecie prawda?”
Wtedy Monika, złapała mnie za rękę i włożyła w swoje majteczki. Poczułem cieplutką i mega wilgotną szparkę. Wsunąłem palce między jej wargi i poczułem lepką maź.
Uwierzyłem. Byłem jednak bardzo zły, że zrobiła to bez mojej wiedzy. Bez słowa pojechaliśmy odwieźć Rafała i sami do hotelu. Byłem wściekły ale poczułem ulgę, że mamy to już za sobą. Nie mogłem się gniewać na Monikę, to była nasza wspólna decyzja, zgodziłem się. W sumie, w hotelu, mogłoby być bardziej niezręcznie.

W hotelu poszedłem wziąć prysznic i wtedy do łazienki weszła Monika w stroju kąpielowym. “Poprawisz?” zapytała… Długo się nie zastanawiałem. Zerwałem z niej majteczki i wszedłem w nią. Tak fantastycznego seksu nie mieliśmy jeszcze nigdy. Zauważyłem, że z jej cipki wycieka specyficzna piana, taka jak po wytrysku. Tylko, że ja jeszcze nie doszedłem… Zrozumiałem, że to musi być sperma Rafała wyciekająca z cipki mojej żony, ubita na pianę moimi ruchami. Nigdy nie byłem jeszcze tak podniecony. Wyszedłem z Moniki i skierowałem penisa do jej ust. Doszedłem w jej ustach. Monika chciała żebym dokończył dzieła ustami ale nie dałem rady zrobić jej minetki. Palcówka musiała wystarczyć.

cdn.