Forum moja żona sypia z innym Strona Główna  Forum moja żona sypia z innym Strona Główna  
  moja żona sypia z innym
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum moja żona sypia z innym Strona Główna->Opowiadania->Aga i Marek

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Aga i Marek <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
Hafuz
PostWysłany: Wto 0:57, 17 Mar 2020 Temat postu: Aga i Marek




Dołączył: 17 Mar 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Ruszmy się wreszcie gdzieś, całymi dniami tylko ślęczymy w domu. Mam dosyć, nudzę się. Chce żyć, tańczyć, bawić się – na jednym oddechu wyrzuciła z siebie delikatna blondynka. Adresatem tych słów, był jej chłopak. Choć miał niecałe 30 lat, to należał raczej do grupy statecznych domatorów, nudziarzy. Pomimo że miał zaplanowane i ułożone życie to takim elementem burzącym spokój jego sielanki była jego dziewczyna Agnieszka.
Musimy ? – odpowiedział Marek , licząc że ta może jednak odpuści, i kolejny piątkowy wieczór spędzał oglądając CSI
Musimy, wyrzuciła z siebie Aga. Nie odpuszczę.
W tym miejscu muszę przybliżyć nasza parę, ona 26 letnia , długonoga blondynka. Śliczna buzia, niewinnego aniołka, szczupła sylwetka, długie nogi. Krótko mówiąc blond piękność. Przy tym dobrze zapowiadająca się architekta, w trakcie staży w celu zdobycia uprawnień.
On , typowy przeciętniak, z lekka nadwaga, już łysiejący. Dowcipny, inteligentny, opiekuńczy , zaradny i cholernie nudny. Marek często zastanawiał się co taka dziewczyna robi z takim kolesiem jak on, i to od dobrych kilku lat. Był wręcz chorobliwe zazdrosny o swoją dziewczynę. Na każdym kroku próbował ją kontrolować, a umiejętnie manipulując trzymał ją krótko przy sobie.
Ona, szczerze zakochana, przymykała oko na jego zaborczość, to że nie spotykała się ze znajomymi, nie wychodziła sama z domu na imprezy, ubierała się jakby miała z 20 lat więcej . Wszystko po to, żeby nie denerwować swojego chłopaka, żeby mu się przypodobać. Nie cierpiała tego, postępowała wbrew sobie dla niego. Chciała by życ jak inne dziewczyny w jej wieku, ubierać się swobodnie, kusić, bawić się. Z czasem nauczyła się z tym żyć, ale kumulowana złość już jakiś czas temu dopowadziłą do tego że masturbując się fantazjowała o ukaraniu swojego faceta, tym żeby patrzył jak ona pieprzy się z innym, a najlepiej z kilkoma naraz. Jak widzicie, jedno zaborcze i zazdrosne o drugie, a drugie nie widzi świata po za tym pierwszym.
I tak by sobie tkwili w tym , nieco chorym układzie gdyby nie wydarzenia tego piątkowego wieczoru i to co nastąpiło później.
Jakieś pól godziny później, jechali taksówką do jej znajomych na urodziny koleżanki. Może nie było to o czym ona marzyła, czyli klub z muzyką , gdzie mogłaby się wytańczyć, ale i tak była zadowolona że udało się jej wyciągnąć jej domatora z domu. Ubrana w bluzkę pod szyje , w jeansach nie pasowała do reszty koleżanek na imprezie. Westchnęła, i poszła z koleżankami do kuchni pomoc przygotować przystawki, a jej Marek w tym czasie dosiadł się do stołu, gdzie panowie już rozpoczęli 0,7 czystej.
On liczyl na to ze impreza sie szybko skonczy, ale niestaty nic tego nie zapowiadalo. Po okolo 2h atmosfera sie rozluznila. Alkohol zrobil swoje , Marek zywiolowo dyskutował z chlopakami o aktualnej sytuacji politycznej, spuszczajac swoj skarb z oczu na coraz dluzsze okresy czasu. Agnieszka w tym czasie czula sie jak ryba w wodzie, wsrod ludzi , w towarzystwie. Popijala wino, chodz wiedziala ze Marek nie lubi jak pije. Od razu zarzucal jej ze straci nad soba kontrole i go zdradzi, chodzi nigdy nie miala takich zapedow. W realu , bo fantazje to co innego pomyslala. Gestykulowala zywo, gdy stracila kieliszek z winem stojacy na stole j wylala na siebie.
Niech to szlak, zaklnela. Gdzie moge to zabrac, zapytala pani domu. Chodz Aga ze mna, dam Ci cos do przebrania a to zapierzemy.
Zdjela bluzke, spodnie i przemoczony stanik stojac w lazience przed lustrem. Popatrzyla na siebie, chlod spowodowal ze jej sutki zareagowaly. Lubila swoje piersi. Spojrzala na ciuchy ktore podrzucila jej kolezanka. Wiedziala ze Marek bedzie wsciekly. Ale nie miala wyboru, jej byly brudne. Zreszta gdyby tylko mogla to by ubrala sie w takie ciuchy od poczatku. Lubila gdy inni na nia patrza, lubila kusic, byc podziwiana. Prozne, ale to siedzi chyba w kazdej kobiecie. Nalozyla na siebie sukienke od kolezanki i wyszla z lazienki.
Zeszla po schodach na dol i weszla do salonu, chwila ciszy ktora nastala upewnila ja ze wlasciwie ocenila swoje cialo. A to ciala byla w tej chwili idealnie podkreslone, krocitka sukiemka opinala jej kregly tylek , kaczac sie tuz za posladkami. Jej dlugie nogi nie byly niczym odsloniete, ale to nie wszystko, gora sukienki wykonana byla z maferialu, na wpol przeswitujacego, tak ze widac byla zarys jej piersi i sutkow. Czula na sobie te spojrzenia i podobalo jej sie to, az napotkala spojrzenie Marka. Jego zlowrogo zmarszczone czolo, i przymkniete oczy. To bylo spojrzenie ktore spowodowalo , ze caly czar prysł. Wstal ruszyl w jej kierunku.
Co ty wyprawiasz, warknal Marek, biorac Age pod reke i wyprowadzajc z salonu.
Nic, odpowiedziala, chodziaz dobrze wiedziala oco mu chodzi.
Wygladasz jak dziwka.
Jego słowa ja zabolaly, poraz kolejny.
Nie jestem, dziwka. To tylko sukienka Kaski, swoje rzeczy pobrudzilam wimem.
Wychodzimy, zarzadzil.
Nie ma mowy, zostaje.
Idziemy , albo koniec z nami, sprobowal ja zaszantazowac Marek.
Idz ja zostaje, wkoncu odwazyla mu sie postawic.
Zrozumial, ze jezeli wyjdzie to ona zostanie a on ja straci. Tym razem nie byl w stanie jej kontrolowac. Nie zadowolony, wrocil do salonu. Nalal sobie setke i wypil duszkiem. Spode lba patrzyl na Age plotkujaca dalej z kolezankami. Nie moglo ujsc jego uwadze jak kumple przy stoliku oblepiaja jego dziewczyne.
Impreza trwala w najlepsze, alkohol robil swoje. Marek odczuwal juz jej trudny, i kolejne wizyty w w toalecie zeby oplukac twarz juz nie bardzo pomagaly.
Aga patrzyla na Marka z wyrzutem, nie dosc ze poraz kolejny robil jej uwagi, to teraz kompletnie sie sponiewieral.
Aga, zawolala Kaska.
Zarcie sie skonczylo, dowiesc juz nie chca, jedziemy z dziewycznami taxi do miasta cos dokupic.
Ok, jade z wami.
Przynajmniej nie bede musiala patrzyc na sfochowanego Marka. Chwile pozniej siedziala w z tylu taksowki z dziewycznami jadac w kierunku otwartego monopolowego.
Kaska jak zwykle nie proznowala, zagadujac kierowce. Aga nigdy nie mogla sie nadziwic co ona wyprawia. Niby szanowana pani adwokat, z wlasma kancelaria, ale jak sie napila wychodzila z niej rozwiazla zdzira. Gdy dojechali na miejsce dziewyczny z tylu wysiadla a kaska rzucila tylko, zeby zrobily zakupy same, ona tu zaczeka. Aga weszla do sklepu, zaczela sie rozgladac za przekaskami. Uslyszla komentarz pozostalych dziewczyn.
Kaska to zdzira, teraz mu pewnie obciaga, zasmialy sie.
Aga, poczula jak po tych slowach, pojawil sie znajomy ucisk w podbrzuszu a jej cipka momentalnie zrobila sie wilgotna. Co jest ze mna...nie powinnam. Dotknele miedzy polkami swoich piersi, sutki byly napiete, przebijaly prawie ten cienki przeswitujacy material…
Aga idziesz? Przerwaly jej chwile zapomnienia. Dolaczyla szybko do dziewczyn, wrocily do taksowki, gdzie kaska poprawiala makijaz. W powietrzu czuc bylo zapach seksu.
Jedziemy do nocnej pizzeri, Wojtek nad podrzuci za free - rzucila Kaska.
Nie mamy juz kasy, rzucila Olka.
To rusz glowa, odpowedziala Kaska.
Ty juz ruszylas. Zasmialy sie glosno.
Wasza kolej - rzucila Kaska.
Irracjonalnie, Aga czula jak soki nasiakaja w jej majtki.
Dziewyczyny, papier nozyce kamien, ktora ciagnie w pizzerii - rzucila Kaska.
Aga myslala ze zaraz eksploduje. Zartujecie sobie rzucila.
Nigdy , uslyszala odpowiedz Olki.
Jak sie bawic to sie bawic, rzucila Kaska. Raz w zyciu jest sie mlodym.
Jedziemy do nocnej pizzerii gdzie znam kierownika zmiany, z checia da nam pizze za odrobine przyjemnosci.
Gramy, krzyknely chorem..
Ja nie, opadam - powiedziala Aga.
Nie ma mowy, wszystkie graja, a co na imprezie zostaje na imprezie.
Nie boj sie Marek o niczym sie nie dowie, jak zaden z naszych chlopakow do tej pory.
Aga, chodz bronila sie , czula ze jej cialo pragnie szalenstwa, wystarczyloby ze dotknela by swojego skarbu a juz by doszla.
Ok, raz sie zyje rzucila, wkoncu jest nas 4ka, male szanse ze na mnie trafi, zasmiala sie.
Nie moglobyc inaczej, gra poszla tak, ze to Age wytypowano
Jestesmy na miejscu,oznajmil Wojtek, czy jak mu tam. Wysiadly. Aga szla w kierunkj pizzerii, w kierunku nieznanego. Gdy weszly do srodka. Kaska przywitala sie z kierownikiem calusem w usta, zamowila 4 duze pizze a nastepnie wskazala na Age.
Aga spojrzala na michala, bo tak mial na imie znajomy Kaski, byl wysokim szatynem, pod t shirtem widoczny byl dobrze zarys miesni. Przystojny, pomyslala.
Michal usmiechnal sie do niej szeroko, odwrocil sie i wszedl na zaplacze. Olka pchnela Age w jego kierunku.
Idz, nie mamy calej nocy. Chlopaki czekaja na nas w domu.
Ruszyla, jej nogi byly miekki, glowa pelna sprzecznych mysli, ale ucisk w podbrzuszu jasna mowil czego jej cialo pragnie. Weszla na zaplacze, zamknela za soba drzwi. Michal siedzial w fotelu. Podeszla powoli, uklekla.
Co by pomyslal Marek, jak tania dziwka….
Rozpiela rozporek Michala, niewidzialna sila, ciekawosc pchaly ja dalej. Objela reka jego penisa, uwalniajac go na wolnosc. Przygladala mu sie z ciekawoscia, bawiac sie nim reka. Rosl , pecznial. Byl duzo wiekszs niz penis Marka, z trudnoscia go obejmowala, pomogla sobie druga reka..
Kotku, ustami… szepnal Michal.
Wlozyla jego koncwoke w usta, zaczela zdecydowanie ssac go i lizac. Prawa reka, sama powedrowala pomiedzy jej nogi. Odsunela majtki.
Czula sie jak szmata, robila laske za pizze przypadkowemu kolesiowy i piesscila sie przy tym sama. Poczula jak cieplo rozchodzi sie po jej podbrzuszu, cialo napina, nadchdzoil orgazm. Silny, mocny. Sssala coraz mocniej, dochodzac. Poczula jak penis Michala pulsuje w jej ustach, wyrzucajac kolejne salwy gorzko-slonej spermy w jej usta. Starala sie wszystko polknac, ale i tak czesc wyciekla z kacikow ust i kapnela na jej dekold i bluzke. Wstala. Michal podal jej papierowy recznik, zeby mogla sie wytrzec.
Bylas niesamowita.
Dziekuje, odpowidziala wychodzac do dziewyczyn. Te przywitaly ja gwizdami i oklaskami. Powinna czuc sie zazenowana, ale bylo wrecz przeciwinie. Byla zadowolona z siebie. Wlasnie przezyla wspanialy orgazm, w trakcie najbardziej szalonego wybryku jej zycia.
Wsiadly do taksowki i juz bez zwloki wrocily do domu. Panowie nawet nie zauwazyli w trakcie zywiolowej dyskusji i alkoholu, ze minelo 1.5 h od kiedy wyszly. Z zadowoleniem powitali pizze i przekaski.
Marek, juz niezle wstawiony z ulga zobaczyl ze Aga wrocila. Mial dosc.
Agus, wracamy, padam.
Dobrze kochanie….

Cd...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafuz
PostWysłany: Wto 16:42, 17 Mar 2020 Temat postu:




Dołączył: 17 Mar 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Czy ktoś ma rejestrację również na cuckold place i może wrzucić tam to opowiadanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rumcajs69xxl
PostWysłany: Czw 2:02, 19 Mar 2020 Temat postu:




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Hafuz napisał:
Czy ktoś ma rejestrację również na cuckold place i może wrzucić tam to opowiadanie?


Mogę tam je wrzucić podając że jesteś autorem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafuz
PostWysłany: Czw 2:17, 19 Mar 2020 Temat postu:




Dołączył: 17 Mar 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Śmiało, aktualnie pracuję nad kontynuacja

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafuz
PostWysłany: Czw 23:05, 19 Mar 2020 Temat postu:




Dołączył: 17 Mar 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Powrót do domu przebiegł bez dodatkowych przygód. Marek zmęczony po krótkim prysznicu padł do łóżka I zasnął. Aga jeszcze chwile leżała , odtwarzając wydarzenia dzisiejszego wieczoru w głowie. Zdradziła Marka, powinna czuć się z tym źle, ale jej podświadomość ją tłumaczyła. Sam sobie na to zasłużył swoich zachowaniem…

Kolejne dni płynęły swoim zwykłym rytmem. Prawie, bo Aga miała wyjątkową ochotę na seks. Marek nic nie podejrzewając, cieszył się z nastroju swojej dziewczyny, która jeszcze bardziej żywiołowo niż zwykle oddawała mu się co wieczór. Tylko Agnieszka wiedziała, co było dodatkowym bodźcem, tak mocno ją stymulującym. Jak tylko mogła doprowadzała do tego żeby Marek brał ją na pieska, a w jej głowie momentalnie pojawiał się duży kutas Michała, którego namiętnie obrabia, będąc intensywnie posuwaną. Ta fantazja doprowadzała ją do szaleństwa i szybkiego orgazmu. Który nie w pełni zasłużenie przypisywał sobie Marek.

Czas mijał, emocje opadły. Wszystko wróciło do szarej codzienność. Kolejny dzień w pracy, nudny, ponury ..aż do telefonu Kaśki.

Cześć Aguś, co tam u was ?

W porządku, po staremu – odpowiedziała Aga

Organizujemy z Olką wieczór panieński dla Zuzy, oczywiście jesteś zaproszona. Ktoś musi w razie co załatwić pizze – zaśmiała się do telefonu.

Agnieszka, już w głowie zaczęła szukać wymówki, wiedziała że Marek nie puści jej nigdzie samemu.i znowu będzie niezadowolony, gdy rozmyślanie przerwała jej Aga

20stego, o 18 stej zaczynamy w domu przyszłej panny młodej. Markowi powiedz że to tylko zwykle rodzinne spotkanie z Matką I babcią Zuzy, to nie będzie się czepiał. - rzuciła Aga do telefonu, jakby czytając w myślach Agnieszki.

Ok, okey – niepewnie odpowiedziała Aga.

To cześć, na mail dostaniesz instrukcje do szykujemy, do zobaczenia

Cześć.

Czekała ją trudna rozmowa z Markiem,ale liczyła ze jakoś go urobi, miała ochotę potańczyć. Dzień dłużył się , w głowie układała kolejne scenariusze rozmowy z ukochanym. Gdy weszła do domu, Marek już był I szykował obiad w kuchni.

Cześć kotku, przywitał ją.

Co szykujesz, odpowiedziała rozbierając się.

Zapraszam na spaghetti , podano do stołu.

Głodna, zabrała się za jedzenie, uznając że trudne rozmowy lepiej odłożyć na później. Tymczasem Marek zagadnął.

Kotku, szef wysyła mnie nie wyjazd służbowy na 3 dni od 20stego
.Daleko ?
Do wroclawia .
Szkoda, odpowiedziala Aga, liczylam ze mnie podwieziesz do domu zuzki. Jej mama i babcia robia jej wieczor panienski. Kolacja, damskie ploty. Takie tam.
Znowu chcesz wyjsc na impreze beze mnie, zachnal sie Marek
Nie na impreze, tylko na kolacje w domu. I nie ze bez Ciebie, bo to Ty wyjezdzasz z miasta, odpowiedziala Aga.

Ale wrocisz szybko, odmeldujesz sie cala i bezpieczna z domu ? Zmienil front Marek

Obiecuje kotku, szczerze odpowiedziala aga. Nie wiedziala jak bardzo inne plany na ten wieczor mialy dziewczyny. Czas wyjazdu Marka szybko sie zblizal, w ferworze pracy zapomnial o wyjsciu Agi, dopiero kiedy uslyszal jej kolejna rozmowe z Kaska, przypomnial sobie ze kiedy jego nie bedzie ona sama wyjdzie, bez jego kontroli. Wzbudzalo to w nim niepokoj i zazdrosc. Bal sie ze ona wywinie cos glupiego, albo znajdzie sobie kogos innego. Rozwscieczalo to go, ale jednoczesnie glowa podsuwajaca z zazdrosci obrazy jego dziewczyny z innym, powodowala niepokojaca go reakcje jego kutasa. Sama mysl o tym ze aga moglaby nadziewac sie na inego kutasa, ktora wypelnialby scisle jej cipke, doprowadzala go do wrzenia. Czesto ogladal porno, dobierajac je tak by glowna aktorka byla jak najbardziej podobna do Agi. Reszty mozecie sie domyslic.

Pojeb z Ciebie, zawsze myslal Marek o sobie w tej sytuacji. To nigdy sie nie wydarzy, nie moze, nie jego Aga. Probowal ochlonac. Postanowil regularnje pisac do agi w trakcie wyjazdu i prosic ja o fotki, tak zeby miec kontrole nad tym gdzie jest i z kim. Agnieszka skonczyla rozmowe z Kaska. Wariatka, pomyslala o kolezance, ale wcale nie miala zamiaru unikac dolaczenia do tego szalenstwa. Instrukcje byly jasne, najpierw kolacja i winko w domu zuzy, kilka fotek dla ich chlopakow a potem zmiana garderoby i wyjscie w miasto. Cieszyla sie ze Marek wyjezdza. W innym przypadku nie byla by wstanie kupic i naszykowac na wyjscie ciuchow wymyslonych przez kaske i olkę. A te dwie imprezowiczki postanowily ze cale towarzystwo ubierze krociutkie mini, kabaretki, biale bluzki, szpilki i rude peruki. Kiedy Agnieszka spakowala Marka na wyjazd i pozegnala go, postanowila nie tracic czasu i wyjsc na zakupy. Miala biala bluzke , peruki zalatwia olka.Zostala do kupienia spodniczka i kabaretki. W sklepie szybko znalazla spodniczke o ktorej myslaly jej kolezanki, ale sama nie wiedziala czy to nie nazbyt odwazne ? W przymierzalni, krociutka spodniczka ledwo oslaniala jej posladki. Kazda proba pochylenia sie , konczyla sie pokazaniem kraglych poslaladkow w bialych babcinych majtkach. Szybko uwinela sie z zakupem i popedzila do sklepu z bielizna, dobrala kabaretki w swoim rozmiarze i rozejrzala sie za nowymi majtkami. Jej uwage swrocily stringi na manekinie, wyjatkowe skape,w dodatku przeswitujace. Wyobrazila sobie siebie w nich, i reakcje przypadkowych gapiow kiedy ujrza jej majtki spod zbyt krotkiej spodniczki. Poczula jak jej majtki zaczely robic sie mokre. Czy moglabyc lepsza rekomendacja zakupu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
waskodagama
PostWysłany: Pią 11:39, 20 Mar 2020 Temat postu:




Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

Zapowiada sie "goraco", czekamy na czesc dalsza...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malvin
PostWysłany: Nie 18:14, 05 Kwi 2020 Temat postu:




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Bardzo ciekawa koncepcja opowiadania, podoba mi się spojrzenie autora. Czekam na dalszy ciąg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafuz
PostWysłany: Nie 0:57, 12 Kwi 2020 Temat postu:




Dołączył: 17 Mar 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Agnieszka wróciła do domu. Zrzuciła z siebie ciuchy i nago poszła do łazienki. Spojrzała w lustro. Czas się przygotować, powiedziała do swojego odbicia w lustrze. Po prysznicu, ułożeniu włosów założyła kupioną bieliznę. Cos jedna nie pasowało. Wspólne życie z Markiem spowodowało że już jakiś czas temu przestała dokładnie dbać o zarost, a teraz te gęste kłaczki nie pasowały do nowych prześwitujących majtek. Pożyczyła maszynkę Marka i po kilku chwilach jej cipka była dokładnie wydepilowana. Nałożyła prześwitująca bieliznę, przez która dokładnie widać było jej wargi mniejsze delikatnie wystające ponad wargi większe.

Tak lepiej – pomyślała. Założyła kabaretki i stanik, a no to sweter i jeansy. Wkoncu pierwszaczesc imprezy ma być grzeczna. Spakowała białą bluzke i min zgodnie z wczesniejszymi ustaleniami do torebki i zamowiła taksówkę. Niemal w tym samym momencie dostała sms od Marka, że dojechał i że martwi się o nią. Moj kochany zazdrośnik pomyslała , i zrobiła sobie selfi które zaraz mu wysłała. Niech będzie o mnie spokojny, nie musi wiedziec wszystkiego, przeciez nic złego nie robię. A może jednak ? Nachodziły ją wyrzuty sumienia za wyskok z ostatniej imprezy. Jakby nie patrzec zdradziła Marka, i to z przyjemnością.



Do domu Zuzy dotarła planowo na 18sta. Część oficjalna nudziła nawet ją, nie mówiąc już szalonej Kaśce czy Olce. Po zjedzeniu kolacji, plotach przy lampce wina , Kaśka około 22 drugiej zarządziła że czas do klubu. Do tego czasu Agnieszka dostała już z dziesięć wiadomości od Marka, na które odpisywała, upewniając swojego chłopaka że wszystko ok, i nie ma powodu żeby się martwił. Osiem młodych kobiet, licząc razem z przyszłą panną młodą przebierało się , malowało i szykowało do wyjścia. Ubrane w białe bluzki, króciutki mini, kabaretki i szpilki wyglądały podobnie, ale po tym jak założyły peruki przy mocnym makijażu ciężko było rozpoznać która jest która.



Co ty robisz ? , zapytała Agnieszka Kaska.

Ja ? Z wahaniem odpowiedziała Aga

Tak, Ty, ciagle tylko patrzysz w ten telefon, może jeszcze relacjonujesz co to się dzieje ?

Nie, ja tylko… w tym momencie Aga straciła telefon, Kaśka wyrwała go jej, chowając się za inne dziewczyny tak że próba odbicia telefonu nie mogła się udać. Wybrała numer Marka i na jednym wdechu wypaliła do telefonu.

Cześć Mareczku, twoja dziewczyna jest teraz bardzo zajęta, wychodzi z koleżankami do klubu Cuba Libre i zostawia telefon. ….. nie nie mogę dać Ci jej do telefonu, ale żebyś wiedział jak ona teraz wygląda, żałuj że nie mozesz tego zobaczyć….. nie czekaj na telefon, zadzwoni rano jak skończymy się bawić. Pa

Aga stała osłupiała, wiedziała że czeka ją awantura, krzyki i pretensje.

Kąska coś Ty zrobiła , krzyknęła.

Nic, czas na zabawę ! - odpowiedziała polewając dziewczynom jeszcze przed wyjściem. Telefon wyłączyła i zostawiła w zamkniętej szafce w pokoju Zuzy. Gdy wróciła do towarzystwa, wypaliła -

dzisiaj będziemy bardzo niegrzeczne i spod swojej białej bluzki wyciągnęła stanik.

No dalej, reszta robi to samo.

Aga nieco speszona patrzyła jak cała reszta, już lekko podpita i rozmiękczona pozbywa się staników. Sama chcąc nie chcąc zrobiła to samo. Gdy wyszły do taksówek, chłód powietrza spowodował że przez nieco prześwitująca bluzkę próbowały przebić się , prześwitujące idealne sutki młodej kobiety. Po 15 minutach podróży, dotarły do klubu. Już na bramce reakcja ochroniarzy potwierdzała to że nie da się tej grupki nie zauważyć, i że zrobią dzisiaj duże wrażenie.

Zajęły miejsce w loży, zamówiły drinki i sącząc je rozglądały się po sali. Impreza dopiero się rozkręcała.



Marek , tymczasem w swoim hotelowym pokoju nie mógł dość do siebie. Jeszcze kilkukrotnie próbował dodzwonić się do Agi, ale jej telefon był wyłączony. Co ona robi? Gdzie z kim ? I co ma na sobie że ma żałować ze jej nie widzi ? Bo chyba Kaska nie mówiła o jeansach i swetrze w których dostał zdjęcie Agi gdy wychodziła. Myśli kłębiły się w głowie, wszedł na profil facebookowy klubu szukając informacji. Zobaczył że klub wrzuca zdjęcia z imprez, i z dzisiejszej tez już pierwsze były. Przejrzał je dokładnie ale nigdzie nie widział swojej dziewczyny ani żadnej z jej koleżanek.



Czas w klubie płynął szybko, drinki uderzały do głowy, muzyka niosła do tańca. Aga na chwile zapomniała o swoim chłopaku i awanturze jaka ją czeka. Bawiła się świetnie.



Kaśka z Olką ani na chwile nie pozwalały im zwolnić. Polewały , narzucając tempo picia. Wymyśliły też że zagrają w butelkę na rozkazy. Grupa wymyśla zadanie, kreci butelką i na która padnie te spełnia zadanie, albo pije karniaka.



Zaczęło się niewinnie, pierwsza trafiono ślepym losem Zuza miała zatańczyć z przypadkowym facetem stojacym przy barze. Szybko wywiazała się z zadania i wróciła do reszty.



Kolejne zadanie było bardziej pikantne i tak oto Olka całowała się z siedzacą obok siebie Dagmara przez ponad minutę. Widać było że alkohol uderzył do głowy i że dziewczyny robią to z pełnym zaangażowaniem, badając językami swoje usta.



Kaśka jak zwykle podkręcała atmosferę, na która wypadnie ta ściaga majtki. Butelka poszła w ruch, i kolejne zadanie padło na Agę. Spłonęła rumieńcem, chciała już sobie nalać karniaka gdy z pomocą przyszła jej Olka z Dagmara rzucając swoje majtki na stół. Ośmielona reakcja koleżanek, ściągnęła skąpe stringi i rzuciła do pozostałych.



Ściągaj - zawołała Olka do Kaski.

Ale ja nie mam majtek, odpowiedziała Kaska rozchylając nogi i pokazując całej resztę idealnie przystrzyżony paseczek na swej cipce.

Ładna fryzura , potwierdziła Olka.

Może wy pokażcie swoje, rzuciła Kaśka. I tak oto po kolei podpite dziewczyny , rozkładały przed sobą nogi , demonstrując swoje cipki. Przystrzyżone, ogolone, z mniejszymi lub większymi wargami. Ich zachowanie nie pozostało nie zauważone przez resztę klubowiczy. Chwilę później podszedł do nich manager klubu , na ucho pierwsze z brzegu Kaśce powiedział kilka zdań, ta przytaknęła. Manager odszedł a do stolika podeszła kelnerka, z taca pełną drinków.

Pijemy, lokal stawia – zapowiedziała Kaśka.

Agnieszka czuła już trudy wieczoru,w głowie szumiało. Głośna muzyka nie pozwoliła słyszeć wszystkiego co mówiły koleżanki, ale zrozumiała że maja teraz zatańczyć razem na barze na prośbę managera. Tylko jak skoro nie mają majtek. Słyszała jak zapowiada je DJ, nerwowo rozgladajac się za swoimi majtkami, ale nigdzie nie mogła ich znaleźć. Ta pinda co przyniosła drinki musiała je zebrać pomyslała i poczuła jak za ręke ciagnie ja Dagmara w stronę baru. Nie było odwrotu, z pomocy bramkarzy wskoczyły na bar i i zaczęła tańczyć do ‘Nave Espacial’. Reakcja innych dziewczyn pozwoliła jej zapomnieć się tańcu. Przestała myśleć o tym ze nie ma bielizny a tłum napitych facetów przy barze ma w tej chwili swietny widok. Piosenka skończyła się, dziewczyny zeszły z baru i wróciły do loży gdzie czekał już na nie manager z właścicielem Klubu.

Byłyście wspaniałe moje Panie. Zapraszam was do mnie na imprezę nad basenem , powiedział nieco szpakowaty , dobrze zbudowany piedziesiecioparo letni właściciel Klubu.

Musimy już wracać próbowała przebić się przez muzykę Agnieszka, ale jej głos nie został zauważony. Duzo głośniejsze Kaśka, Dagmara i Olka już zdecydowały. Wyszły przed Klub, zgrzane, pijane, bez majtek.

Boże co by było jakby Marek mnie teraz widział…. Martwiła się Agnieszka



500 km dalej Marek odświeżał co chwile profil klubu. Gdy pojawiły się kolejne zdjęcia, nerwowo poszukiwał na nich Agnieszki. Ale nigdzie jej nie mógł zlokalizować. Za to rzuciły mu się w oczy tancerki. Osiem identycznie wyzywajaco ubranych kobiet, to musiałbyć jakiś zorganizowany występ pomyślał przerzucając kolejne zdjęcia. Czuł jak narastanie podniecenie oglądając kolejne z nich. Pokazywały tancerki nie tylko z góry ale i od dołu, od strony gapiów przy barze. Dokładnie widać było uda, i pośladki tancerek. Przysiągłby ze nie maja bielizny, a kolejne zdjęcie potwierdziło jego przypuszczenia. Pokazywało pochylono do przodu kobietę z rozstawionymi nogami i wypiętymi pośladkami, flash lampy błyskowej dokładnie oświetlił to co miała między nogami. Delikatnie owłosioną , rudą cipkę. Marek trzymając telefon w ręce druga bawił się już swoim przyrodzeniem.

Jego mózg podpowiadał mu ze ta tancerka ma twarz jego Agnieszki , i pokazuje właśnie cipkę całemu tłumowi. Podniecony tą fantazją, ale zarazem spokojny, w końcu Aga ma tam ciemne włoski, przyspieszał masturbację. Kolejne zdjęcie pokazywało nogi tancerki , następne kobietę stojąca z przodem z szeroko rozstawionymi nogami, w kabaretkach. Lampa błyskowa znowu wyłuskała cipkę, tym razem widac było ze była ogolona. Miała wargi mniejsze wystające, tak jak jego Agnieszka. To było już za dużo dla Marka, poczuł jak sperma spływa po jego dłoni. Ogarnął się szybko, i przejrzał kolejne fotki. Nigdzie na nich nie zobaczył dziewczyn. Może wcale nie poszły do Klubu ?



Rozmyślania Agi przerwał podjazd limuzyny, pomimo tandety jaka sobą reprezentował przedłużony Hummer, dziewczyny z piskiem i okrzykami zajęły miejsce w środku. Krótka przejażdżka zakończyła się na podjeździe okazałej podmiejskiej willi. Pierwszy raz była w takim domu. Musiał mieć kilkaset m2. Przeszły na tył domu gdzie był kryty basen i jacuzzi. Obok nich był bar, gdzie barman już szykował drinki a z głośników leciała klubowa muzyka. Na telewizorze wiszącym na ścianie zobaczyły podgląd z kamer z klubu. Tych z parkietu i baru, ale również tych z loży gdzie pokazywały sobie cipki.

Stary zbok musiał się rozochocić pomyślała Agnieszka.



Witam panie w mych skromnych progach. Zapraszam do baru i do kąpieli w basenie – zagadnął szpakowaty , jak nazwała go w myslach nasza bohaterka.

Aga nieśmiało przechadzała się po pomieszczeniu. Wolałaby już być w domu.

Chwile później dołączył do nich manager który przyniósł tacę z ich bielizną. Już chciały ją zabrać , gdy odezwał się gospodarz. Nie tak szybko moje Panie.

Fanty trzeba wykupić. Na tacy oprócz waszej bielizny jest również osiem kart. Na kazdej z nich jest opisane zadanie. Możecie z niego zrezygnować, wyjść a szofer odwiezie was do domu, albo wypełnić zadanie, odzyskać bieliznę oraz otrzymać 10 tys zł.

Tak, moje drogie, kontynuował gospodarz ,widząc zdziwienie młodych kobiet. To wasz szczęśliwy dzień. Która z was chciałaby zacząć ? Może przyszła Panna młoda? W końcu to twój wieczór Panienski skarbie, zwrócił się do Zuzy. Zaczniesz ?



Zuza , chwiejnym krokiem podeszła do tacy. Podniosła jedna z kart, przeczytała to co na nie było, spojrzała na gospodarza i dziewczyny, szukając ich akceptacji.



Twoja decyzja, zapytał grzecznie gospodarz.

Zgoda, odpowiedziała.

Podeszła do basenu zrzuciła z siebie bluzkę, spódniczkę i kabaretki. Zdjęła szpilki. Stała nago tyłem do reszty. Zrobiło krok do przodu i kolejny, zanurzając się w wodzie aż do momentu w którym musiała zacząć płynąc.



Łatwa kasa, usłyszała Aga, jak Kaśka mówi do Olki.



Zuza przepłynąwszy basen zawróciła i płynęła do drugiego bliższego im brzegu. Dopiero teraz Agnieszka zauważyła ze kiedy wszystkie oczy skupione były na Zuźce gospodarz już nago siadł na brzegu basenu zanurzając tylko nogi.

Przyszła panna młoda podpłynęła do niego, wynurzając się dokładnie między jego nogami. Stojąc z drinkami kilka metrów od nich nie widziały wszystkiego dokładnie, ale ruchy wody, odgłosy których nie zagłuszała nawet muzyka, wskazywały że Zuźka regularnie obrabia gałkę panu starszemu. Znowu to uczucie gorąca w podbrzuszu. Aga czuła dokładnie to co kilka miesięcy temu, silne podniecenie, takie które nie pozwala się skupić, nie pozwala myśleć racjonalnie.



Głośne westchniecie gospodarza świadczyło że Zuźka się spisała. Odpłynęła od podnoszącego się gospodarza, przecierając usta. Musiała połknąć, przeszło Agnieszce przez myśl. Spojrzała na idącego w kierunku tacy gospodarza. Pomimo wieku i siwizny , musiała przyznać że trzyma się nieźle. Wysportowane ciało, płaski brzuch z zarysowanymi mięśniami, i dokładnie ogolony kutas. I to jaki, gruby jak jej przedramię i sięgający w zwisie do połowy uda. Pierwszy raz widziała coś takiego na zywo, porno to co innego.

Gospodarz wylosował majtki z tacy i rzucił Zuźce, nie były jej ale założyła je po wyjściu z wody, manager podał jej szlafrok, kopertę z pieniędzmi i zaprosił do limuzyny.



Teraz już wiecie jak wygląda zabawa na resztę wieczoru. Wchodzicie w to ?

Tak, rzuciła Kaska idąc wylosować kartę. Podniosła ją i widać było zawód na jej twarzy.

Rzuciła kartkę z napisem striptiz na stół, podeszła gospodarza.

Pchnęła go na leżak przy basenie i zaczęła namiętny taniec do muzyki. Ocierała się o niego. Rozbierając się , wręcz weszła gospodarza. Jeździła swoją cipkę po jego udzie, brzuchu, kucnęła nad jego twarzą. Widać było, ze ma wielką ochotę na sex i zrobi to nawet za friko. Gdy jednak próbowała nakierować członka starszego na swoja cipkę, tez przerwał jej.



Spisała się, wykonałaś zadanie, zostaw coś dla innych.

Niechętnie Kaska zeszła z niego, odebrała majtki, kasę i dała się wyprowadzić.

Czas leciał, kolejne dziewczyny odbierały swoją bieliznę z bonusem, spełniając wymyśle zadania.

Pieściły się nawzajem przed właścicielem klubu, Dagmara pozwoliła się wylizać. Wiktoria została zerznięta przez gospodarza na stole. A Olka dała dupy managerowi. Na stole została już tylko jedna karta , i jedne majtki.

Agnieszka mogła wyjść, żadna z koleżanek już nie patrzyła została sama. Ale ciekawość pchała ją żeby odkryć te kartę. Podeszła do stołu, podniosła i kartę nie wiedzieć dlaczego, przeczytała ja na głos „ Joker – seks w dowolnie wybranym momencie i miejscu „



Popatrzyła pytająco na gospodarza domu, który podszedł do niej, objął ją ramieniem.

Widzisz kochanie, zawsze zostawiam sobie coś na później. Tym razem na później zostawi sobie Ciebie. Z dokumentów które pokazałyście przy wejściu wiem gdzie mieszkasz, mój manager już sprawdził gdzie pracujesz. I jeżeli wyjdziesz stad z bielizna i kasa, pewnego dnia pojawię się na Twojej drodze a Ty mi się oddasz.



Nie wiedziała co powiedzieć, ściskała kartę w ręku. Podsunął w jej kierunku, jej majtki. To ci dopiero dart pomyślała, trafić na swoje gacie, irracjonalne w całej tej sytuacji.

Myśli kłębiły się w głowie, podniecenie wymieszane ze zmęczeniem i alkoholem, nie było najlepszym doradcą. Chwyciła majtki i skierowała się do wyjścia.



Dobra decyzja, usłyszała za plecami.

Nie pamiętała nawet kiedy znalazła się w domu. Ubrana mini, kabaretki i biała bluzkę z włosami w nieładzie i rozmazanym makijażu. Trzymała w jednym reku majtki a w drugie kopertę z kasa. Weszła do domu, zamknęła za sobą drzwi i padła na łóżku.
Co ja najlepszego zrobiłam, pomyślała zasypiając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
waskodagama
PostWysłany: Wto 15:55, 21 Kwi 2020 Temat postu:




Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

Coraz ciekawiej, kiedy czesc dalsza? Pisz smialo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lionello
PostWysłany: Śro 15:55, 13 Maj 2020 Temat postu:




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Mam nadzieję, że i tym razem pojawi się wątek spóźnionego okresu... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 1 z 1

Forum moja żona sypia z innym Strona Główna->Opowiadania->Aga i Marek
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group