Forum moja żona sypia z innym Strona Główna  Forum moja żona sypia z innym Strona Główna  
  moja żona sypia z innym
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum moja żona sypia z innym Strona Główna->Żony w akcji->Narzeczona, a ja przywiązany...początek

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Narzeczona, a ja przywiązany...początek <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
HyperCube
PostWysłany: Pon 15:04, 04 Paź 2010 Temat postu: Narzeczona, a ja przywiązany...początek




Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Witam.
To mój pierwszy post.
Czytając Wasze wszystkie opowiadania, porady itd postanowiłem jakiś czas temu porozmawiać z narzeczoną (24l.) o tym czy chciała by zasmakować innego kutaska.
Niestety nie mam takiego zmysłu go pisania jak wy, ale spróbuję Wam to opisać.
Jako że jest bardzo skromną i prostą dziewczyną "ze wsi" nie było łatwo.
Nigdy zresztą nie było...Żadnego anala...Oral bez połyku, itd.
Jestem jej pierwszym partnerem...W każdym razie do rzeczy.

Rozmawialiśmy na ten temat niejednokrotnie, nawet napisałem jej opowiadanie o tym jak pieprzy się z innym, ale wciąż nie była przekonana, mówiłem jej, że ma w 100% wolną rękę, niech robi co chce, da mi tylko chociaż popatrzeć...Jednak zaprzeczała...
Myślałem, że nigdy nie będę mógł poczuć tego naprawdę...
Jednak jakieś 2 tygodnie temu zaczęła się dziwnie zachowywać, tzn ubierać bluzki z dekoltem, mini-spódniczki...Tak,tak wiem Razz Każda normalna kobieta się tak ubiera...poza Vierą.

Któregoś dnia po pracy jak zwykle usiedliśmy w salonie oglądając tv. W pewnym momencie zadzwonił Viery telefon. Wyszła na balkon i po ok minucie wróciła uśmiechnięta i zarumieniona. Na pytanie czemu się tak cieszy odpowiedziała, że ma dla mnie niespodziankę.
Przeszło mi przez myśl, że może dzisiaj ktoś ją wyrucha na moich oczach...Niestety kazała mi usiąść na fotelu i dać ręcę do tyłu.
Związała mi i ręce i nogi, tak, że nie mogłem się ruszyć i zdjęła mi bokserki.
Byłem pewny, że zrobi laskę...Tylko zastanawiało mnie jak na to wpadła?
Na taką perwersję...Może na sieci coś przeczytała albo nie wiem...Albo ta jej koleżanka, bo bierze huja po same klocki jej powiedziała co i jak...
Nieważne...
W każdym razie usiadła naprzeciwko i się nie odzywała, uśmiechając się tajemniczo...Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi.
Chciałem się ubrać, huj wie kto przychodzi o tej porze w piątek bez zapowiedzi ( było jakoś po 21).
Fotel był ustawiony tyłem do drzwi, więc słyszałem tylko jak podchodzi do drzwi, przekręca kluczyk i otwiera.

-No, jesteś najdroższy...nie mogłam się Ciebie doczekać...
-Sory za spóźnienie Kotku, ale zajebiste korki w tym mieście...
-Nie szkodzi...Nie mam na sobie majteczek...tak jak lubisz...
I słyszę jak wchodzą, serce zaczyna bić jak oszalałe, słyszę, że jakiś tępy huj podrywa moją narzeczoną...To,że byłem bez gaci akurat nie miało dla mnie znaczenia...Chciałem tylko gościowi przyjebać...A z drugiej strony ciekawiło mnie co będzie dalej...Czy będzie tak, jak to pisali na forum?
Zachowywali się tak, jakby mnie w ogóle nie było...

Posadziła go na kanapie naprzeciwko mnie i powiedziała:
-Wezmę prysznic i sobie trochę dupkę nasmaruję - powiedziała bardziej do niego, niż do mnie i słyszałem, jak otwiera drzwi do łazienki...ale już ich nie zamyka...odkręca prysznic...

Gość w tym czasie zapalił sobie mojego papierosa...w moim domu, w którym Viera nie pozwalała mi nawet w najgorszą zimę chociaż jednego zapalić......Do tego wyglądał tak znajomo...Nie pamiętałem kim był, ale pamiętałem, że raczej go nie lubiłem...Podszedł do barku, wyjął Jacka Danielsa i nalał szklaneczkę. Widać nie był tu pierwszy raz...skurwiel...

Po chwili Viera przyszła...miała na sobie strój uczennicy, który jej kiedyś kupiłem i ona nigdy go nie założyła...
-Krzysiu...Mogę mieć do Ciebie prośbę?
Krzysiu?! KURWA! WIEM! O huj...Przegięłaś... - pomyślałem...
Wzięła frajera, który już kiedyś chciał zdjąć z niej majtki...
Ok. 2 lat temu jak mieliśmy małą "separację" znalazła sobie "przyjaciela"...Ale nie zdążył jej zerżnąć...Za to teraz pewnie ją rucha jak mnie nie ma w domu na okrągło...
KURWA MAĆ!

-Tak Kochanie, co byś chciała? - odpowiedział
-Na koniec spuścisz mi się do buzi, żebym mogła rozprowadzić sobie po ustach i połknąć Twoją spermę?
-Spuszczę się na Twoją twarz, do ust i jeszcze jak będę Cię ruchał w dupę to zaleję Ci ją spermą...

Złapał ją za pośladki, przycisnął do siebie i powoli wkładał ręce pod spódniczkę...Zaczął pieścić jej cipkę...Przez ciuchy lizał i całował jej piersi...
Ja siedziałem naprzeciwko, czerwony jak bomba, z kutasem jak armata i nic nie mogłem zrobić, tylko się przyglądać...
Viera uklękła przed nim, rozpięła mu spodnie, wyciągnęła kutasa i wsadziła sobie do ust mrucząc przy tym...
Kurwa, mi nigdy tak nie robiła... ;/

Ten cały Krzyś stanął bokiem, żebym patrzał jak moja narzeczona ciągnie jego kutasa...Podniosła go do góry...Zaczęła lizać jego jaja...Puszczała go tak, aby delikatnie uderzał ją w twarz...Robiła mu tak laskę z bite 5 minut...

-Co Ty kurwa robisz?Pojebało Cie?Z tym cwelem?! - raz tylko się odezwałem...Przestała ssać jego huja, podeszła do mnie i pociągneła mi z płaskiego...
-Chciałeś żeby mnie inny ruchał?Taki jesteś mądry?Ty tylko tak pierdolisz, a nic nie robisz...To teraz patrz jak wsadzi mi huja w dupę, tam gdzie Ty nigdy nie mogłeś i nie będziesz mógł! Patrz kurwa jak bawi się moimi piersiami, jak pozwalam mu bawić się moją cipką...Wsadzać do niej palce, lizać ją, ssać...Jak moją małą cipkę rozepcha swoim wielkim kutasem, jak będzie ją rżął, aż będzie bordowa...Jak mu się wypnę, żeby mógł z dupką zrobić mi to samo...I się spuści i w dupę i w cipkę i do mordy, a ja z rozkoszą przełkę jego spermę, gdzie się nie spuści i ile jej nie będzie...A Ty możesz już tylko patrzeć, więc zamknij mordę i miej kurwa nauczkę.

Zamarłem...Czułem się jakby całe życie mi przeleciało przed oczami...Jakby to wszystko była moja wina...Bo była...chyba...

Już nie słyszałem ich jęków...Widziałem tylko jak klepie kutasem o jej cipkę...jak powoli wsadza tego wielkiego kutasa...Jak moja narzeczona piszczy z rozkoszy...
Jak Viera się położyła na plecach i zrobiła prawie szpagat...
-Chodź Kochanie, wejdź we mnie...Chcę Cię czuć w sobie, pragnę cię... - mówiła
Odpływałem...Sam nie wiedziałem czy z podniecenia czy z bólu/zazdrości...

Wziął łyka whisky i delikatnie ulał na jej sterczące sutki...spływało powoli, czas jakby zwolnił...widziałem jak spływa jej na cipkę...Jak ją to podnieca...
-Odwróć się...Niech Twój narzeczony widzi, co go omija... - powiedział do Viery, a ona posłusznie to wykonała...
Rozszerzył jej pośladki...Plunał na swojego kutasa i zaczął delikatnie go wkładać w dupkę mojej narzeczonej...Na początku jęczała...Wzdychała...Nabierała powietrza...Widać, że nie chciał łatwo wejść...Albo tego nie robiła jednak jeszcze, albo jego huj był za duży...
-Co tak stękasz? Lubisz jak rucham Cię w dupę?Ostatnio mówiłaś, że prawie tak doszłaś...
-Tak...Dobrze...Wspaniale...Uwielbiam Cię czuć w dupce...Jak mi ją rozpychasz...Jak Twój kutas pulsuje....Wsadź mi coś do cipki...
-Może niech Twój narzeczony pomoże Ci dojść co?Ale w cipkę, w dupę to tylko ja Cię ruchałem, rucham i będę ruchał...
-Nie...uumm...on nie...ooch...niech spierdala...MMmmm...Tak...mmmoch...Jeb mnie w dupkę...

Nic się nie odzywałem...Czułem jak krew z nóg spływa mi do kutasa...Jakby zaraz miał eksplodować...

Krzysiek wział małą butekę po coli i trzymając huja w jej dupie, zaczął powoli wkładać butelkę w cipkę...Ale ona jęcząła...Jak nigdy ze mną...Nie wiedziałem jak to zrobił, ale prawie całą jej wsadził, przytrzymał ręką i zaczał gwałtownie ruchać w dupę...
Viera zaczełą krzyczeć...On zresztą też...Chyba dochodził...
-O kurwaaaa!Wydź ze mnie! - krzyknęła
-Stul pysk! Spuszczę Ci się w dupsko, aż zapiszczysz!- powiedział Krzysiek i dał jej bardzo mocnego klapsa w pośladek i w tym momencie chyba zaczął dochodzić...

-Och...To było...Mój narzeczony nigdy mnie tak nie zerżnął – powiedziała
-Daj gębę, kura, natychmiast! - odkrzyknał
Ledwo wyjął huja z jej dupy, ona już robiła mu loda, wsadzał jej głęboko do gardła..."Po same klocki"...Viera się czasami dusiła, ale wyjmował...Zlizywała ślinę, połączoną z jego spermą...
-Teraz masz do pełna, pij to! Smakuje Ci moja sperma, co?Ssij! - krzyczał Krzysiek do mojej narzeczonej – A Ty patrz jak Twoja Pani właśnie połyka moją spermę, z mojego kutasa, którym wyjebałem ją w dupę – skierował do mnie...Patrzałem...Chyba pierwszy raz dochodziłem nie robiąc nic...

Gdy już moja narzeczona przełknęła jego spermę, wylizała mu kutasa do pełna wstała i zaczełą się z nim całować i dziękować mu za "tak niesamowite rżnięcie"...
-Kochany...Krzysieńku...Kocham Twojego kutasa...uwielbiam go...wiedz, że możesz mnie jebać kiedy tylko chcesz...Czy będę z tym dupkiem czy nie...Możesz mnie pierdolić kiedy tylko Ci się podoba...Nawet jak on będzie w domu...Zawsze dam Ci wsadzić w dupę i spuścić się na twarz, zawsze!
-Wiem Maleńka...Jak ten Twój chłopaczek pójdzie do roboty to wpadnę do Ciebie...Jak będziesz grzeczna to będę miał dla Ciebie niespodziakę... - odpowiedział
Poszli razem pod prysznic...Słyszałem, że tam też ją chyba jebie, ale nie byłem pewien...Wyszedł...

Viera, moja narzeczona, podeszła do mnie nago i pokazała mi bordową cipkę, bordowe cycki i wielką dziurkę w dupce...Znaczy ją rozepchał...
-I co Ty na to? Chciałbyś, żebym tak Tobie dała się wyruchać, co? - powiedziała i poszła do sypialni...
Na drugi dzień obudziłem się odwiązany...Chodziła po kuchni cała w skrowronkach jakby nic się nie stało...Nie wiedziałem co powiedzieć...Podeszłem do niej i powiedziałem "Dziękuję"...Sam w sumie nie wiem za co...Nie mam sumienia, żeby teraz sie do niej przyczepić...Skoro sam ją namawiałem...
Ale jedno jest pewne...Nic mnie nigdy jeszcze tak nie podnieciło...


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez HyperCube dnia Pon 18:33, 04 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rogacz_wawa
PostWysłany: Wto 16:08, 05 Paź 2010 Temat postu:




Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

To co opisałeś miało mało wspólnego z cuckold, okazało się że Twoja laska jest puszczalska, skoro robiła to z innym wcześniej, a Ciebie... ma w poszanowaniu, skoro pozwala sobie z nim na inne zabawy niż z Tobą. Ja bym ją zostawił. Chyba że Ci to pasuje.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rogacz_wawa dnia Wto 16:09, 05 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulin
PostWysłany: Wto 19:02, 05 Paź 2010 Temat postu:




Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

A mi sie spodobała ta historia i czekam może nam opiszesz jak jest teraz a może czegoś wiecej sie dowiedziłes po tej scenie może znasz inne historie twojej kobiety...Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simmy
PostWysłany: Śro 2:54, 06 Paź 2010 Temat postu:




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Jak dla mnie, bardzo podniecająca sytuacja... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kowal193
PostWysłany: Śro 14:00, 06 Paź 2010 Temat postu:




Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

podpisuje sie pod słowami ragacza-wawy. Ona za pewnie robiła to wczesniej i bez Twojej zgody i wiedzy To KURESTWO nie cuckold

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HyperCube
PostWysłany: Śro 12:09, 08 Gru 2010 Temat postu: Najnowsze wieści :)




Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Witam Was ponownie.
Przepraszam za długie niedopisywanie, ale trochę się działo.

Może zacznę od początku.
Kilka dni po tamtej przygodzie zapytałem się Viery czy już wcześniej pieprzyła się z Krzyśkiem...
O dziwo odpowiedziała, że nie, że to był teatrzyk dla mnie...I było jej bardzo dziwnie...A zarazem niesamowicie podniecająco.
Gdy zapytałem się dlaczego akurat on, odpowiedziała, że wiedziała, że on wzbudzi we mnie największą zazdrość...Miała rację.

W każdym razie temat jakoś...nie wiem sam...przepadł. Nie rozmawialiśmy o tym...Unikaliśmy tego...W sumie nie wiedzieć czemu...Ale piszę Wam o tym, co zdarzyło się wczoraj.


Kilka dni temu Viera zapytała się mnie czy podnieca mnie myśl, że mogłaby zamiast do pracy to pójść do Krzyśka. Albo gdyby w pracy zrobiła loda jakiemuś przedstawicielowi.
Nie zdążyłem odpowiedzieć, nim kutas się podniósł i stał na baczność.

Było to bardzo dziwne uczucie, jednocześnie cholernie podniecające, jak i takie rozrywające człowieka od środa.
Odpowiedziałem, że tak...
Więc co do kurwy nędzy jest dla Ciebie zdradą?! - oburzyła się.
Wiem o tym...jestem tego świadomy, że możesz się z kimś całować, kochać...Że ktoś może pieścić twoje delikatne cycuszki...
Czyli codziennie całując mnie po przyjściu z pracy możesz mieć świadomość, że tam gdzie wkładasz język ktoś godzinę temu wsadzał swojego fiuta?
Z tej perspektywy na to nie patrzałem...Ale tak...
Wporządku...Lepiej chyba trafić nie mogłam...Hulaj dusza, piekła nie ma – skwitowała i poszła pod prysznic.

W sumie od tamtego czasu prawie nie uprawiamy seksu...Czasami się pobzykamy bardziej mechanicznie...Może to podświadomie robię, żeby chętniej bzykała się z innymi...No...Nawet z tym Krzyśkiem...

Dzień wczorajszy, 6 grudnia 2010 r., godzina ok. 13-14.
Zadzwoniła Viera i powiedziała, że musi zostać dłużej w biurze, bo po ostatnim liczeniu towaru brakuje kilku tysięcy.
Wporządku, mam swoją robotę...Odpowiedziałem, że będę w takim razie po nią ok. 19.
Skoro mam trochę czasu to pójdę na bilard.
Ok. 17.30 ktoś do mnie zadzwonił z zastrzeżonego, a mam zasadę, że zastrzeżonych nie odbieram.
Ale drugi i trzeci raz się dobijał, więc w końcu odebrałem...

W słuchawce było słuchać coś jakby mlaskanie, przewracanie mebli i stęknięcia...Zrobiło się ciekawie...
Jak ch....sz żeb... ciebie wszd... - odezwał się męski głos, ale bardzo niewyraźnie.
...żdy mosz.....wy spo...b – głos kobiety był jakby znajomy, ale zbyt niewyraźny, żeby go rozpoznać.
Po chwili usłyszałem coś o chyba brązowej spódniczce i pstrokatej koszulce z dużym dekoltem...
Viera się tak dzisiaj ubrała do roboty...Hmm...Niech powie imię...albo coś jeszcze...jakiś szczegół...Viera miała czerwone majteczki tego dnia i nie ubrała stanika...

Po kilku chwilach nasłuchiwania padło jej imię:
Viera...Jesteś zajebista...jest w Tobie taki potencjał...
Później słyszałem już tylko jęki, krzyki i odgłos mebli, bądź łóżka...

Gdy słyszałem muskania wyobrażałem sobie jak Krzysiek całuje ją po szyi...schodzi na dekolt...całuje jej usta....odchyla jej koszulkę...muska piersi...ssie...
Gdy słyszałem wzdechnięcia wyobrażałem sobie jak kładzie rękę na jej brzuchu...schodzi niżej, na spódniczkę...Rozpina górny guzik...Podnosi trochę do góry i kładzie rękę na jej cipce...Na jej czerwone majtczki...przesuwa po nich jednym palcem...A moja narzeczona wzdycha...
Gdy słyszałem jęki...Wyobrażałem sobie, że wkłada rękę pod majtki....masuje jej nagą cipkę...że właśnie tak chce się z nią kochać...właśnie tak chce w nią wejść...nie tak jak ostatnio...tylko delikatnie...Chce to przeżywać bez mojego pierdolenia...

Gdy słyszę odgłos przesuwanych mebli to wyobrażam sobie jak się z nią całuje...A jej się to podoba ...Kąsa jej szyję...Jak odwraca ją i przysuwa do ściany...Wącha jej włosy...jedną ręką wsadza pod koszulkę i bawi się, masuje i gniecie jej delikatne cycuszki...A drugą wkłada jej w majtki i masuje cipkę...Masuje łechtaczkę...Potem masuje dziurkę...Krąży do okoła, ale nie wkłada jej jeszcze palców...Dopiero gdy ona jedną rękę bierze za siebie i odpina mu spodnie...wsadza w nie rękę i wyjmuje jego wielkiego, nabrzmiałego kutasa...On odchyla jej majteczki z tyłu, tak aby mogła smyrać się jego fiutem po dupci...

Gdy słyszę głośne stękanie wyobrażam sobie jak wsadził jej palce w cipkę...Jak ona ssie jego penisa...jak się kładzie na łóżko...Sama zdejmuje koszulkę...Cycuszki są w końcu ogólnodostępne...i on w nią wchodzi...wkłada penisa w cipkę mojej narzeczonej...całują się przy tym namiętnie...

Nie no chłopaki, nie mogę Razz
Za bardzo mnie to podnieca...

Wyślijcie mi na [link widoczny dla zalogowanych] co byście zrobili z moją narzeczoną i chętnie wymienię się zdjęciami...także tymi, na których Viera ma na sobie to, co w tym opowiadaniu Smile

Później dopiszę wam co się stało dalej...sorry...


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szklanka
PostWysłany: Śro 19:38, 08 Gru 2010 Temat postu:




Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

tak się nie godzi!!! to jest nie k.....a humanitarne.... i jak ja mam teraz spokojnie zasnąć ?! czekam na ciąg dalszy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lolek7x
PostWysłany: Nie 15:15, 12 Gru 2010 Temat postu:




Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Włocławka
Płeć: Mężczyzna

Super i czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy Smile Chętnie zobaczę Viery zdjęcia Smile [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk
PostWysłany: Śro 0:55, 29 Gru 2010 Temat postu:




Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole/Wrocław
Płeć: Mężczyzna

pięknie ją zerżnął!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siziliano
PostWysłany: Wto 1:29, 08 Lut 2011 Temat postu:




Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Dawaj zdjęcia Viery, bo już przy samym czytaniu parę razy się spuściłem

[link widoczny dla zalogowanych]

Na początek wydrukuję zdjęcia Twojej żonki, następnie się na nie spuszczę i prześlę Ci obspermione fotki z powrotem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zielony Mandaryn
PostWysłany: Pią 14:36, 25 Lut 2011 Temat postu:




Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

Pokaż Vierę! Koniecznie. Wyobraźnia już działa...
Mój mail: [link widoczny dla zalogowanych].


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrbarczak2
PostWysłany: Sob 9:32, 26 Lut 2011 Temat postu:




Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

przeslij mi pare na [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HyperCube
PostWysłany: Pon 11:23, 14 Mar 2011 Temat postu: Ciąg dalszy...




Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Witam.

Tak więc u nas to się rozkręciło po przeprowadzce z obrzeży miasta na najbardziej zaludnione osiedle.

Mieszkanie które wynajęsliśmy było kompletnie nowe, przez co 2-3 tygodnie je urządzaliśmy.

Viera jak zwykle wciąż nie była przekonana na cuckold...
Pewnej nocy usnułęm jednak misterny plan.

Na naszym forum znalazłem chłopaczka (młodszy od Viery o 5 lat ), na imię miał Aleksander.
Szukał cipki do wypełnienia, a ja szukałem kogoś kto uwiedzie mi narzeczoną i będzie ją stosunkowo często bzykał.

Umówiliśmy się więc na spotkanie, opowiedziałem mu wszystko o Vierze, co lubi, czego nie, co ją kręci, a co nie, pokazałem parę jej zdjęć i powiedziałem gdzie pracuje, gdzie mieszkamy, gdzie ją może spotkać i zacząć uwodzić.

Na początku zastanawiałem się czy nie będzie żądął ode mnie żadnej zapłaty za taką..."przysługę"...
W każdym razie był bardzo zadowolony i chciał jak najszybciej zacząc całą operację.

Umówiliśmy się więc, że oficjalnie będzie to mój bardzo dobry stary przyjaciel który właśnie wrócił z Anglii i założył własną firmę.

Już następnego dnia narzeczonej o tym powiedziałem i że chciałbym się z nim umówić na piątek wieczór, aby do nas wpadł.

Piątek, godzina ok. 21

Pukanie do drzwi, idę otworzyć. Witamy się z Olkiem jak byśmy faktycznie nie widzieli się z kilka lat. Przedstawiam go Vierze, jest wporządku, chyba niczego nie podejrzewa.

W przerwie, gdy Viera poszła do toalety wrzuciłem jej hiszpańską muchę, zakupioną dzień wcześniej, oczywiście porcja odrobine większa, niż trzeba...Tak na wszelki wypadek...

Atmosfera się rozluźnia, włączyłem akurat jakąś komedię o bzykaniu, ciągle żarty i podteksty i moje zapewnianie Viery, że Olek jest mi jak brat, i mogę puścić ich razem z podróż gdziekolwiek by chcieli.
A nawet jeśli by się bzykali to nie miałbym z tym problemu, czułbym się więc zaszczycony, że ktoś chce posunąć Vierę...Oczywiście niby nie wierzyła...

Pijemy drinki i rozmawiamy, jest już koło 23,a mamy tylko jedno łóżko, więc Viera idzie pod prysznic się umyć, więc omawiamy z Olkiem strategię.
Powinna ta mucha już zacząć działać, ale jeśli nie to wyskoczę po fajki na najbliższy orlen, który jest jakiś 1 km stąd.
On w tym czasie będzie musiał wykorzystać cały swój arsenał, żeby wsadzić Vierze w cipkę.

Wyszła Viera...Miała na sobie czarną koszulko-sukienkę...Przezroczystą, z falbanami i dużym dekoltem...
-Skoro jesteś Aleksa taki pewnien to nie będziesz miał nic przeciwko, że chcę wyglądać seksownie? - zapytała się
-Ależ skąd skarbie, możesz siedzieć nawet na golasa – odpowiedziałem udając brak większego przejęcia.
Widziałem, że ma nabrzmiałe sutki...Widziałem, że ma to pożądanie w oczach...Wiedziałem, że mnie chce i jak mnie nie dostanie to eksploduje...

- Skarbie, skończyły mi się fajki, zostaniesz z Olkiem, zajmiesz się nim, żeby się nie nudził i mi nie zasnął, dobrze? Przy okazji kupię drugą flaszkę... - powiedziałem do niej, na co odpowiedziała wielkim ździwieniem
Idź kurwa, ale jeśli myślisz, że coś dzisiaj będzie to się grubo mylisz... - powiedziała w złości i położyła się na łóżku, zaraz obok Olka...Sam widok ich oboje był już niesamowicie podniecający...
To lece, bawcie się dobrze! - krzyknąłem i wyszedłem.
Poszedłem faktycznie za róg do auta, wziąłem fajki i wódkę i wróciłem pod drzwi, usiadłem i zajarałem...Czekałem...

Na początku słyszałem jakieś śmiechy, chichy...Potem długą...za długą ciszę...A potem ktoś poszedł do łazienki i uruchomił prysznic.
Po chwili drzwi do łazienki się otworzyły i zamknęły, czyli albo wyszedł ktoś nie wyłączając prysznica, albo Olek poszedł się umyć i Viera poszła do niego...
Po chwili pojawiły się delikatne stęknięcia...Po cichutku otworzyłem drzwi do mieszkania i bardzo cicho położyłem się pod drzwiami do łazienki. W ich spodzie są wywiercone wywietrzniki na ok. 4-5cm średnicy i są ustawione bezpośrednio na wprost prysznica...Zajrzałem....

Zobaczyłem jak moja narzeczona klęczy na kolanach pod prysznicem i robi mu laskę...Olek miał ok. 190Cm wzrostu, ciemna karnacja i zajebiście zbudowany...To nawet ja musiałem przyznać....
Viera mruczała ciągnąc jego długiego batona...Ciągnęła tak wytrwale i głęboko, że aż się dusiła...Mi tak nigdy nie wyrobiła....

Wstała, Olek ją odwrócił plecami i uklęknął za nią i zaczął całować ją po pupci i odbycie...Wsadzać jej tam język...Viera jęczała i widać było, że się jej podoba...Słyszałem między przerwami, że mówi jej jakieś komplementy...Wstał i wsadził jej w cipkę swojego wielkiego kutasa...
Viera, aż krzyknęła...Ale po chwili na jej twarzy pojawił się grymas zajebistej przyjemności...

Posuwał moją narzeczoną bardzo powoli i spokojnie, ale głęboko...Powoli przyśpieszał...
Teraz Cię zapnę w dupcię...
Nie...W dupkę nie... Jeszcze się tam nie kochałam...
To tym bardziej...Będzie to nasz mały sekret...Będę Twoim pierwszym, który Cię zapiął w dupkę...I nie pożałujesz tego...Obiecuję...
Nie wiem...Może jednak nie...
W tym momencie Olek przycisnał Vierę mocniej do ścianki kabiny, tak, że jej cycuszki rozpłaszczyły się na szybie i podsunął jej palca...
Już wiedziałem co zrobi...
Delikatnie rozmasował jej odbyt szeptając jej do ucha jaka jest piękna i wspaniała, seksowna i podniecająca...Jak ciasną i delikatną ma cipkę, jakie cudowne piersi...I najpiękniejszy tyłeczek na świecie...
Po chwili Viera mocno zajęczała, skrzywiła się...Widziałem po jej twarzy, że ją boli...Byłem pewnien, że zaraz wróci do cipki i zostawi jej dupcię...
Podoba ci się? - zapytał się Olek
Tak...Nie przestawaj...Na początku w cipkę też bolało... - jej odpowiedź zaskoczyła mnie najbardziej
Gdzie sie przeważnie bzykacie? - zapytał się Olek...wiedział, że w pokoju gościnnym na kanapie
W dużym pokoju...
To chodź, a zapewnię CI taką rozkosz jakiej jeszcze nigdy nie miałaś – pomyślałem sobie, że taki tekst normalnie by ją tylko odstraszył, ale może ten alkohol...Może ta hiszpańska mucha...A może osoba Olka sprawiła, że Viera zgadzała się na wszystko...

Zaczęli się całować...Wyszedłem po cichu za drzwi na klatkę...
Chyba ich pocałunek najbardziej mnie...Uderzył? Podniecił?

Zapaliłem fajkę...Słyszałem jak wychodzą spod prysznica...Przechodzą do pokoju i padają na łóżko...Jak Viera zaczyna jęczeć, wzdychać, pokrzykiwać...Nie mam pojęcia czy Olek właśnie walił moją narzeczoną w cipkę czy w dupkę...CHciałem wejść...Zobaczyć co robią..Ale Viera by się speszyła...Tym bardziej, że co chcilę było słychać:
Czekaj Aleks...czekaj...Masz takiego dużego kutasa...daj mi go do buzi...
I co chwila było słychać klaskanie obcego kutasa w gardle mojej narzeczonej...

Poczekam, aż dojdzie...Zawsze mówi, kiedy dochodzi...
Zaczęła...Po cichu weszłem...Zajrzałem...Właśnie się całowali...Poczekałem, aż się Viera spojrzy...
Siema bracie...Rozumiesz to prawda? Nie masz nic przeciwko? Masz najwspanialszą kobietę na świecie – pierwszy odezwał się Olek...
Viera dobrze wiedziała, że mnie to kręci...Ale przyłapana została pierwszy raz...
Jasne, że nie...Wszystko ok...:Pod warunkiem, że zrobiłeś to najlepiej i się Vierze podobało...Podobało Ci się Kochanie? - zapytałem się Viery
...Tak...Przepraszam... - szeptała
Nie przepraszam...Chcem, żebyś była najszczęśliwsza...A jeśli cała trójka ma skorzystać to tym bardziej....
Ale...dałam Aleksowi wsadzić w tyłeczek... - dowiedziałem się co ją gryzło
Jemu pierwszemu...Spoko, jeśli był czuły i umiał Cie namówić...W przeciwieństwie do mnie...Szkoda tylko, że chyba dużo mnie ominęło... - udałem posmutniałego
My wcale nie kończymy, dopiero pierwszy orgazm...Czuj się jak u siebie i patrz, hehe – powiedziałek Olek, uśmiechając się...Widziałem, że mu się podobało...Że bzykał moją narzeczoną...bezkarnie...I ona jest uległa...
Kochanie... - zapytałem się – a...dobrze Ci?...Chciałbym to zobaczyć od początku do końca następnym razem – chciałem, żeby juz wszystko było jasne...
Nie będzie Ci to przeszkadzać? Kocham Cię, ale Aleks jest zajebisty...Jeśli pozwolisz to bardzo bym chciała to nie tylko powtórzyć...ale np. Jak wychodzisz na bilarda z chłopakami...wtedy poczuć Aleksa w sobie....Tak wiesz... - i to było to na co czekałem...
Tak...Częściej...Wiem...nie mam nic przeciwko...Ale czasem będziecie to robić jak nie będzie mnie obok, ok? - zapytałem...Zgodzili się.

Zaczęli się znowu całować....Kutas Olka dalej stał...Viera się uśmiechnęła do mnie...Na chwile zanim kutas wypełnił jej usta...

To była długa piękna noc...Zrobili to 4 razy...nad razem zasnęliśmy...W jednym łóżku...Cała 3...Viera po środku...
Nie widziałem, ale domyślałem się, że jej masuje spuchniętą cipkę...Ja tylko mogłem sobie walić tego wieczoru...

2 czy 3 dni później powiedziała, że idzie do Aleksa...Ale to drugim razem, bo zaraz eksploduję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waco1992
PostWysłany: Wto 17:23, 15 Mar 2011 Temat postu:




Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Konkretnie. Czyli zonka sie przekonala:]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HyperCube
PostWysłany: Sob 14:44, 12 Lis 2011 Temat postu:




Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Cześć, dawno nie pisałem, ale troche człowiek był zajety.

I z gory sory za brak polskich znaków.

Ostatnio Viera wpadla na pomysl przelecenia swojego bylego - Piotrka.

Porozmawialismy o tym i przyznala mi sie, ze on byl jej pierwsza miloscia ale sie nie kochali i chciala by sprobowac z Piotrkiem.

Ponadto chcialaby zebym nie byl obok, bo on sie nie zgodzi na 99%...

Ta mysl, ze moze go jeszcze kocha i pozwole mu posmakowac cipki mojej narzeczonej, ze dla niej bedzie to naprawde uczuciowe doprowadzalo mnie do obledu...postanowilismy wiec pojsc po bandzie.

Piotrek mial pojechac na tydzien do poznania, a Viera pod pretekstem zalatwienia jakiejs sprawy miala pojechac z nim i przenocowac u niego, a jesli dobrze pojdzie zostac u niego na caly tydzien...

Masakra...oddanie gosciowi narzeczonej na caly tydzien...nie tylko bzykanko i do domu...wspolne spanie, kochanie sie, mysl, ze zrobi mu sniadanie, wyprasuje ciuchy, bedzie robila mu masaz i brala razem z nim prysznic...

Czekalo mnie 5 dni ostrego bicia konia albo eksplozji fiuta...

Zaprosila go do nas, zebym go poznal, zeby odnowic znajomosc.
Po kilku drinkach widzialem w jego oczach moze nie tyle pozadanie, co milosc do Viery...u niej wcale nie bylo inaczej...niestety mial pare razy zlapac ja za kolano czy pocalowac ale nic takiego nie zrobil, dlatego wymyslilem z Viera, ze sie z nia pokloce na pokaz i wyjde z chaty pod pretekstem przenocowania gdzie indziej.

Tak tez zrobilismy, zarzucila mi zdrade, ja jej, ze wciaz go kocha i w koncu wyszedlem z mieszkania zostawiajac wlaczona kamerke na skype. Mialem wrocic rano, a oni mieli byc juz w pociagu.

Kupilem kilka piwek i poszedlem do kumpla.
Obudzilem sie rano, pobieglem na pkp zobaczyc czy jada...szli trzymajac sie za rece i przytulajac i calujac co chwila, wygladali na bardzo zakochanych...
Mysl, ze beda sie kochac namietnie w miescie oddalonym o ponad 400km byla masakryczna.

Poszedlem do domu, w miedzy czasie dostalem smsa od Viery ze bylo w nocy cudownie, zebym obejrzal filmik z kamerki i ze zostanie chyba u niego na te cale 5 dni.

Wrocilem, usiadlem przed komputerem, wlaczylem filmik.
- mowie ci piotrek, on mnie zdradza z jakas kurwa, jak ja to mam zniesc? Mam tego dosc!
- nie martw sie, bedzie lepiej...
Ich rozmowa trwala z dobre 30 min po moim wyjsciu, ale w koncu viera powiedziala, ze idzie sie umyc.
Piotrek wygladal na troche skrepowanego...do momentu gdy Viera wyszla spod prysznica...miala na sobie czarny, lekko przeswitujacy gorsecik z rozowymi wstawkami, delikatnymi falbankami, rozowo-czrna opaska na szi i ponczochami w duze kratki...wygladala bosko...
Stanela przed Piotrkiem i zapytala sie:
- podobam Ci sie?
- ttttak - odpowiedzial lamanym glosem
- czy jestem seksowna? Czy masz na mnie ochote?
- a aaron?...
- zostawie go, nie chce go, nie docenia mnie...ale jesli ci sie nie podobam to pojde sie przebrac, widac ma on racje...
- pieknie wygladasz...jestes sliczna...i taka delikatna...i niesamowicie seksowna i pociagajaca... - powiedzial piotrek kilka razy mierzac ja od gory do dolu
- dotnij mnie... - wyszeptala, ale piotrek jakby nie uslyszal...
Wziela jego reke i delikatnie polozyla sobie na nodze i zaczela powolutku ciagnac ku gorze...
- pragne cie... - znowu jakby szeptem go zachecila
Ogladajac to z kamerki myslalem ze juz eksploduje...

Usiadla na niego okrakiem...zaczeli sie calowac...moim zdaniem namietnie i z uczuciem...
Piotrek zlapal ja za posladki i delikatnie masowal...
W pewnym momencie wstal trzymajac Viere za tylek i polozyl na lozku na plecach i jedna reka odsunal chyba tylko majteczki, bo po chwili bylo slychac jeki Viery...
Oplatala go nogami na misjonarza, prawie nie przerywajac sie calowac, dociskala zeby wchodzil glebiej...on poruszal tylko biodrami dajac jej niesamowita rozkosz...po chwili zaczeli wzdychac coraz glosniej, az Viera zapiszczala pare razy...chyba doszli...chyba zasneli...
Wciaz ogladalem z kutasem na bacznosc, prawie rozrywajacym bokserki i jeansy...
Przewinalem do przodu...przytulali sie...o czyms rozmawiali...nagle wstali i wyszli poza kadr...po chwili bylo slychac szum strumieni wody...brali wspolny prysznic...po prysznicu on siedzial nago na lozku, a viera zrobila mu sniadanie...wyglupiali sie...
Posmarowala mu chyba miodem palke i zaczela ja ssac...potem jadra...jak juz mial dochodzic spuscil sie jej do herbaty...masakra kurwa jakas...viera ja wypila...my sie tak nigdy nie bawilismy...ba! Nigdy nie wziela z polykiem!
Wzieli czekolade...rozmarowal ja jej na piersiach i powoli zlizywal...moja narzeczona rozchylila nogi...wsadzil jej palca w cipke...robil palcowke i masowal, lizal i ssal cycuszki...w koncu zjedli...ubrali sie i wyszli...dopiero pozniej wszedlem ja...

Jada teraz do tej pily...beda para przez kilka dni...beda sie kochac...calowac...piescic, spac razem...ale masakra...


Wieczorem Viera zadzwonila...zapytala sie czy film mi sie podobal...czy na pewno ma zostac...czy moze pozwolic piotrkowi dojsc w cipke bez prezerwatywy, bo chcialaby poczuc jego gorace nasienie...cieplo jego fiuta...
Przyznam szczerze...zawachalem sie...ale tyle czsu ja namawialem do cuckold , ze glupio byloby jej odmowic...pozatymwyobrazenie jak sie w niej spuszcza i z cipki wyplywa obca sperma byla masakrycznie podniecajaca...
Pozwolilem...powiedziala ze piotrek poszedl do sklepu po alkohol i gumki, a ona ubierze czerwona wstazke ktora kupilem jej na 1 rocznice zareczyn...wstazka ta zakrywala piersi i przechodzila pod cipka, milala ok 3cm szerokosci, jest dostepna w sklepach z bielizna...
Przedstawiam ponizej dokladnie ten sam...niestety tylko na modelce ze sklepu z ktorego bylo kupowane:


Fajne, nie? Smile

Chciala tego wieczoru powiedziec piotrkowi, ze mnie to krecilo zawsze i zeby to sfilmowac...mialem czekac na informacje...

Ok godzine i 3 piwa pozniej dzwoni telefon...Viera...wideorozmowa...klikam 'polacz'...widze ze ktos bierze prysznic...odsuwaja sie drzwi kabiny...w srodku viera...meska dlon glaszcze ja po posladku...viera sie odwraca, a dlon wedruje na jej lono...delikatnie przejezdza po cipce po czym powoli kiruje sie ku piersiom...glaszcze je, masuje...
- pragniesz mnie? - słychać głos viery, ale nie widać jej buzi
Bardzo...jesteś przepiękna...i te cycuszki...i cipeczka delikatna...i dupcia jak jabłuszko... - męski głos
Kochanie...to dla Ciebie...oglądaj na żywo...jak jak kocham się z Piotrusiem w Pile... - powiedział damski głos, kamera podniosła się ku górze i zobaczyłem buzię Viery, w mokrych włoskach, całkowicie nagusieńka...Moja narzeczona...u innego mężczyzny pod prysznicem...zaraz będą się kochać...inny penis będzie w buzi mojej narzeczonej...będzie wchodził w jej delikatną cipkę...jej języczek będzie lizał jego żołędzia...jego mosznę...jego sperma będzie spływała po jej buzi...ustach, tych słodkich wargach...po języczku...ona ją połknie i dokładnie wyliże jego penisa....daleko stąd...nic nie mogę zrobić...rozłączyć się co najwyżej...
...ale nie zrobię tego...obejrzę jak inny mężczyzna zaspokaja moją narzeczoną...jak dochodzi w jej cipce...jak wypływa z niej jego mleczko...

Kamera idzie do drugiego pokoju, zostaje położona na stole...za chwilkę przychodzi Viera i kładzie się na plecach i rozkłada nóżki szeroko...w kadr wchodzi Piotrek...klęka przed nią i zaczyna lizać bardzo dokładnie cipeczkę mojej narzeczonej...Językiem merda jej łechtaczkę...ssie wargi...
Jak ja jej robiłem minetkę to nigdy tak nie krzyczała...
...Ściąga ją z łóżka i zaczynają się całować...bardzo namiętnie...Viera wzdycha...nie widzę gdzie ma drugą rękę, ale pewnie masuje jej dziurkę...a Viera strasznie to lubi...
Wstań – mówi do Piotrka
On wstaje z penisem na baczność, a Viera klęcząc bierze do buzi jego dużego penisa, jedną ręką masując jego jądra...Zerka w kamerę i pyta się:
I jak Kochanie, podoba Ci się? Jak mój były pieści twoją narzeczoną? Jak ssę penisa innego faceta? Jak masuję mu jądra? Jak on wkłada mi język do mojej gorącej, ciasnej szparki?
Tak... - opowiadam... - nie przestawaj...jak chcesz możesz zostać tam z Piotrkiem do końca tygodnia, pod warunkiem, że będę mógł patrzeć tak jak teraz...
O ja jebie – powiedział Piotrek, jakby wygrał na loterii...w sumie tak było...
Kochanie...jak przyjedziemy...będę chciała się spotykać z Piotrkiem...oczywiście za twoją zgodą...i
Dobrze, zajmijcie się na razie sobą...Piotrek...podzielę się z tobą swoją Panią...tylko dbaj o nią dobrze... - powiedziałem na koniec
Dziwię ci się ziomek...ale mi ten układ odpowiada...poza tym...Coś ci powiem jak przyjedziemy... - odpowiedział kochanek mojej narzeczonej, który uczynił mnie szczęśliwym i dumnym rogaczem...

Wiedziałem co chce mi powiedzieć...że ją kocha...byłem pewien...widziałem to...[img][/img][img][/img][img][/img]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

Forum moja żona sypia z innym Strona Główna->Żony w akcji->Narzeczona, a ja przywiązany...początek
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group