jak to sie u nas zaczeło

kusy7

Witam wszystkich. Chciałbym opisac jak to się u nas zaczeło.
Moja żona zawsze była imprezowiczką, jest lekko puszystą brunetką o ponętnych kształtach. Zawsze w obecności facetów stawałasię kokieteryjna mimo mojej zazdrości i awantór na ten temat nie robiła sobie z tego nic i zawsze bawiłasie na całego. Na jej stódniówce gdy zobaczyłem że siedzi w innej sali na kolanach kolegi zklasy,zeon głaszcze ją po plecach i patrzy na jej dekolt a ona popija dyskretnie drinka i szepczą cos sobie do ucha myslałem ze peknę zzazdrosci. Poczułem jednak coś jeszcze. Całą noc obserwowałem jaksiębawią, tanczą, przytulają. Popowrocie była awantura. Ona zapewniała mnie zeto dobry kolega. Potem kochalismy się i w głowie cały czas miałem obraz mojejn zony na kolanach obcego faceta. W czasie gdy byłem w niej zapytałem czy on sie jej podoba i czy jest przystojny. Podniecona powiedziała mi ze lubi go bardziej niz innych kumpli. Zapytałem czy on ją podnieca, odpowiedziała mi ze tak. Powiedziałem jej zepodnieciłamnie ta sytuacja i mysl ze mogła by z nimrznać się gdziesw ubikacji. Popatrzyła mi woczy, zapytała mnie czy podnieca mnie to po czym odpowiedziałem ze tak. Oczy jej zaiskrzyły i przytulając siedo mnie powiedziałami ze właśnie w tej chwili wyobraza sobie ze robi toz nim anie ze mną, ze czesto mysli o nim kochajacsięzemną. Spósciłem się natychmiast. Pocałowała mnie i jeszcze razzapytała czy podobała mi się ta opowiesć. Powiedziałem ze to niesamowite.
kolejne nasze łóżkowe zabawy polegały na tym ze ona opowiadała mi o facetach którzy sięjej podobają.O tym ze lubi byc podrywana i ze lubi flirtowac. powiedziałem jej że chcę zeby na imprezach była sobą i bawiła się tak jak chce ale ja bedę bacznie obserwował. po jakims czasie razem ze znajomymi poszliśmy na dyskoteke. zabawasuper. Żona załozyła obcisłe spodnie czarne przez które delikatnie przeswitywały czarne stringi, koszulkę czarnąz wielkim dekoltem bez stanika. Powiedziała ze nie bedzie tanczyłatylko ze mną. Alkohol lałsię, byliśmy wszyscy juz niezle zakręceni, tanczylismy wspólnie na parkiecie az zauwazyłem wpewnej chwili ze zona ciagle zerka zalotnie w bok. Po chwili zauwazyłem za nia tanczacego wysokiego blondyna który tanczyłcorazblizej mojej zony. Ona usmiechała się zalotnie do niego tanczac i zarzucajacrekami włosy, przesuwajacdłonie po swojej szyi, piersiach, grzuchu, kroczu i tyłku. facet złapał jąod tyłu, chwyciłza brzuch i tak zaczeli tanczyć. myslałem zepęknę z zazdrosci i podniecenia. Zaczeli tanczyc razem, obrity, przytulenia, jej rozchylone nogi z jego nogą w środku i przykucywanie i patrzenie sobie w oczy. Ona głaskała gopo karku. Przetanczyli kilka kawałków. Wróciłado nas do stołu i zapytała mnie czy mi się podobało.powiedziałami ze on zapraszał jąna drinka ale powiedziałaze jest ze znajomymi i pokazała mi ze ma zdjętą obrączkę. Byłem podniecony na maxa. Przy stoliku ciągle zerkała w jegostronę popijając drinka i zalotnie oblizujac słomkę. Po jakims czasieon kiwna palcem na moja zonę i znów poszli tanczyć. Czułem się jak ciota niepotrzebna mojej zonie ale kręciło mnieto. Tanczyli długopo czym poszli przed dyskotekę zapalić. Wyszedłem i ja ale niby nie zwracajac na nich uwagi. stali blisko siebie, on jąobejmowałza ramie i szeptał jej coś.Potem mi powiedziała ze proponował jej spacer. odmówiła jednakmówiac mu ze znajomi bedą się martwili. Na koniec dyskoteki wychodzac katem oka widziałem jak on stoi przed lokalem a ona specjalnie wyszła zamną i usmiechnełaSIĘ DO NIEGO I PRZESŁAŁAMU BUZIAKA i pomachałamu. gdy wróciliśmy dodomu wyladowaliśmy włóżku kilka razy a onaopowiadałami co czuła.Mówiłaze czułasię jak by byłasama i podnieciłają sytuacja ze jest podrywana. Mówiła ze spodobał sięjej ten facet i ze czuła jak dotyka w czasie tanca jej ud i tyłka, jak całuje jąwszyje, ja czuła jego twardniejacegokutasa w spodniach. Opowiadając to doprowadzała mnie doszału i tryskałem jak młody dzieciak. widziałem ze jej tez podoba się taka zabawa. Wiedziałem tez ze powoli to wszystko rozwinie się o czym bedę pisał w kolejnym wejsciu. Chcę po prostu podzielic się z wami genezą tego co działosię potem, a bedzie o czym pisać. Pozdrawiam:-)