Forum moja żona sypia z innym Strona Główna  Forum moja żona sypia z innym Strona Główna  
  moja żona sypia z innym
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum moja żona sypia z innym Strona Główna->Opowiadania->Wakacje

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Wakacje <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
PawelM
PostWysłany: Sob 14:25, 28 Maj 2016 Temat postu: Wakacje




Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

W tym roku plany były ambitne. Wybraliśmy Ibizę, z racji tego,
że bawią się tam młodzi ludzie chętni na przygody. A to miała
być przygoda naszego życia. Ania zgodziła się pójść na całość.
Hotel był bardzo fajny. Mieliśmy apartament z dużym tarasem.
Na terenie była duża dyskoteka, kilka basenów, mnóstwo palm
i innej egzotycznych roślinności. Ku naszej uciesze, oprócz
licznych młodych par spotykaliśmy grupki chłopaków, którzy
przyjechali tu w większości poszukując łatwego seksu. A ja
wiedziałem, że dzięki mojej Ani niektórzy z nich go znajdą.
Plan był taki, że spróbujemy się zaprzyjaźnić z niedużą męską
grupką, tak maks czterech chłopaków. Pierwszego dnia poszliśmy
na basen. Ja trzymałem się bliżej baru, rzeby umożliwić żonie
pierwszy kontakt. Ania rozłożyła leżak blisko grupki młodzieńców.
Wyglądało na to, że jest ich trzech i też byli z Polski. Wyglądali
na studentów i mieli nie więcej niż po dwadzieścia dwa lata.
Jednak trzydziestopięcioletnie ciało mojej żonki zdecydowanie
zwróciło ich uwagę. Blond włosy spięła w kitki i założyła biały
dwuczęściowy kostium, który idealnie podkreślał jej opaleniznę.
Wzięła olejek do ręki i zaczęła nieporadnie smarować ciało.
- Może pani pomóc? - spytał jeden z dwóch brunetów.
- Jaka pani. Jestem Anka. I chcętnie skorzystam.
Chłopak puścił oko do kolegów. Obserwowałem to z oddali stojąc
przy barze z zimnym piwem. Przynęta chwyciła. Musiałem jakoś ukryć
wzwód w kąpielówkach. Chłopak wcierał oliwkę w plecy Ani i nie
spieszył się za bardzo, a jej ten brak pośpiechu wcale nie
przeszkadzał. Początkowo jeździł tylko po plecach, ale zataczał
coraz szersze kręgi, a z powodu braku reakcji Ani wszedł na
pośladki i teraz starał się być jeszcze dokładniejszy.
Ruszyłem z piwkiem do żony.
- Dzień dobry - rzuciłem młodzieńcowi. - Widzę kochanie, że już
sobie poradziłaś ze smarowaniem.
- Nie było cię długo, więc poprosiłam kolegę.
Młodzian trochę się zmieszał.
- Ja ... przepraszam. Myślałem, że pani jest sama.
- Już ci mówiłam. Nie pani. Jestem Anka, a to mój mąż Paweł.
- Głupio mi, bo się nie przedstawiłem. Tomek.
- Jesteś chyba z kolegami. Poznasz nas?
- Jasne.
Skinął na dwóch towarzyszy. Drugi brunet miał na imię Adam a blondyn Arek.
Postanowiliśmy zgodnie z naszym pierwotnym planem od razu wyłożyć kawę
na ławę.
- Pewnie sporo sobie obiecujecie po tym wyjeździe. Tak się składa, że my
z Anią również. Jeśli macie ochotę z nami spędzić trochę czasu, to pozwolę
wam dopieścić moją żonę. To co? Spotykamy się wieczorem?
Chłopaki przez chwilę stali w osłupieniu, ale powoli do nich docierało o
co nam chodzi, aż w pońcu zrozumieli.
- Jeśli dobrze cię rozumiem Paweł, to chcesz, żebyśmy zajęli się twoją żoną.
A jaka jest twoja rola?
- Moja? Po prostu obserwatora. Możemy wypić wspólnie piwko, ale w zabawach
nie uczestniczę aktywnie. Pasuje?
- Jasne.

Spędziliśmy jeszcze trochę czasu na upalnej plaży. Ania chodziła z chłopakami
do wody i się wygłupiali. Okazali się fajną, wesołą gromadką i wszyscy się
polubiliśmy. Po powrocie z wody Ania postanowiła poopalać przód.
- Potrzebuję znów waszej pomocy chłopcy. Który mi pomoże.
Arek zerwał się pierwszy ku niezadowoleniu uprzedzonego Adama. A nagroda za
refleks spotkała go nie bylejaka. Długo smarował uda, a potem brzuch Ani.
- Odepnij mi stanik i posmaruj cycuszki. - poprosiła.
Młodzieniec zawahał się chwilę i spojżał na mnie. Skinąłem głową, żeby go
zachęcić. To był widok. Jego silne dłonie oliwiły powoli jędrne piersi Ani.
- Nie spiesz się - poprosiła.
Chłopak dokładnie rozporwadzał smarowidło. Sutki Ani były podniecone i prosiły
się o pieszczoty. Muskał je delikatnie palcami.

Z basenu poszliśmy na obiad, a potem do pokoju. Przyjemny chłodzik klimatyzacji
dał nam chwilę wytchnienia. Ania potrzebowała trochę czasu, żeby przygotować się
na wieczorne wyjście. Jak zwykle przepierała w sukienkach i pytała mnie o zdanie
przy każdej zmieniając je na przemian. Chciałem, żeby wyglądała dla nich idealnie.
Podszedłem do żonki od tyłu i pocałowałem jej szyję. Wcześniej spocona i słona teraz
była suchutka i pachniała eleganckimi perfumami.
- Ale byłem podniecony, gdy cię dotykał. Jaki plan na wieczór skarbie?
- Dla ciebie podpieranie baru z piwem. A ja mam ochotę się wytańczyć. I radzę ci
dobrze obserwować, żeby nic cię nie minęło. Pozwolę im się trochę wymacać.
- Brzmi nieźle. A co dalej? Chcesz ich rozpalać stopniowo, czy pierwszej nocy spotka
ich nagroda?
Ania naga podeszła do mnie i przywarła piersiami do mojego ciała. Nasze usta się też
spotkały. Całowaliśmy się długo i powoli.
- Zobaczymy - szepnęła mi do ucha. - potańczymy, a jeśli będę się dobrze bawić, to
kto wie. Pewnie zaproszę ich do pokoju.
Położyłem dłoń na łonie żony i poczułem, że wydepilowała się na gładko. Położyłem
palec na szparce. Mokro.
- Może zdążymy na szybko?
Ania wypięła pupę. Pospiesznie wszedłem w nią napalony. Moje dłonie spoczęły na jej
masywnych pośladkach. Gdy to robiliśmy wyobrażałem sobie, że może już wieczorem to
jeden z nich będzie tu trzymał swoje dłonie, a jego wacek wśliźnie się do wnętrza.
Trysnąłem a Ania znów poszła pod prysznic.

C.D.N.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PawelM
PostWysłany: Śro 8:55, 01 Cze 2016 Temat postu:




Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Obudził mnie straszny kac i twarda podłoga. Okna były zasłonięte, ale
był już zdecydowanie dzień. Byłem przykryty kocem i leżałem obok łóżka.
Naszego łóżka w naszym apartamencie. Co robiłem na podłodze? To było
pierwsze pytanie jakie mi się nasunęło. Na łóżku chrapał Tomek i Adam.
Wstałem i trzymając się za głowę wszedłem do kuchni, gdzie Ania
parzyła kawę, a Arek siedział przy stole. Oboje byli całkiem nadzy.
- Cześć kochanie - przywitała mnie z miłym uśmiechem.
Podszedłem i cmoknęliśmy się w usta.
- Jak spałaś? - spytałem.
- Ja prawie wogóle. Ty za to chrapałeś jak niedźwiedź.
- Nic nie pamiętam z wczoraj. Ale mnie łeb napierdala.
Arek się roześmiał.
- Mam to samo stary. Daliśmy czadu. Mnie jeszcze przydałby się kompres
na wacka.
Ania pochyliła się przez ramię siedzącego Arka kładąc się piersiami na
jego plecach i wzięła jego jądra w rękę.
- Nie dziwię się. Bardzo się wczoraj napracował i był wspaniały.
Spojżała na mnie.
- Pamiętasz Paweł jak kibicowałeś wczoraj Arkowi w łóżku ze mną?
- Nic a nic.
- Klaskałeś i zagrzewałeś go, żeby mnie posuwał ostrzej.
Nic mi nawet nie świtało w głowie. Wspomnienia urywały mi się na
dyskotece. Wiem, że dobrze się bawiłem z chłopakami. Piliśmy piwo
i drinki. Śmialiśmy się. Ania rzucała dowcipy o moim małym ptaku.
Wszycy włącznie ze mną mieli ubaw. Pamiętam, że chłopaki prosili moją
żonę często do tańca i na parkiecie wykonali pierwsze kroki. Początkowo
muskanie karku wargami, trzymanie za pupę. Potem już zdecydowanie śmielej
ją obłapiali. Zaczęły się pocałunki i obmacywanie pod spódnicą. Pamiętam
też gdy Ania pierwszy raz wyszła. To było właśnie z Arkiem. Szepnęła mi
na ucho, że idzie się z nim pieprzyć do pokoju. I chyba wtedy zacząłem
gubić wątek.
- Chcesz też może kawę? Robię Arkowi to i tobie mogę zrobić.
- Dziękuję kochanie, ale nie mam wogóle ochoty na kawę. Przydałoby się
mleko albo śmietana.
Arek parsknął śmiechem.
- Nie masz jeszcze dość śmietany?
- Sory, ale o czym ty mówisz? - spytałem zdziwiony.
Arek wziął telefon i puścił mi nagranie. Leżę na łóżku na wznak z otwartymi
ustami. Nademną Ania wypina pupę i Arek posuwa ją ostro od tyłu. Gdy wyciąga
wacka, strumień śmietanki spływa mi do gardła, co wzbudza ogromny entuzjazm
wśród chłopaków. Przełykam i biorę się do wylizywania pizdeczki.
- Byłeś wczoraj gwiazdą stary.
Ania podeszła teraz do mnie i przytuliła się.
- Kocham cię, wiesz.
Usiadła mi na kolanach. Poczułem się wspaniale, że właśnie mi a nie Arkowi.
Choć była mi niewierna i chłopaki skosztowali jej wdzięków, teraz poczułem
się wyróżniony i wiedziałem, że jestem dla niej kimś więcej. Dodało mi to
sporo pewności i zapragnąłem, żeby miała więcej przygód.
- Jak się wam podobało z moją żoną wczoraj?
- Rewelacja stary. Naprawdę super. Masz cudowną żonę i myślę, że każdy z
chłopaków powie ci to samo.
Adam i Tomek pojawili się w kuchni gdy Arek kończył kawę. Zrobiło się gwarno.
Wspominaliśmy wczorajszy wieczór. A właściwie wspominali ci, którzy pamiętali.
Dowiedziałem się jeszcze wiele. Ania zrobiła nam śniadanie i chłopaki poszli.
Umówiliśmy się, że spotkamy się na plaży po południu. Jeszcze przed obiadem
wyszliśmy a Anią pochodzić trochę po okolicy. Było upalnie, ale wiał przyjemny
wiatr. Ania ubrała się bardzo wyzywająco. Cycuszki miała ściśnięte w śmiały
dekolt, przez który chiały aż wyskoczyć. Spódniczka była takiej długości, że
właściwie nic nie widać, ale prawie widać wszystko, więc mijający nas chłopcy
oglądali się w nadziei, że może się schyli. Ania łapała ich wzrok i jawnie
kokietowała, co budziło moją lekką zazdrość ale też miłe podniecenie. Szedłem
z piękną żoną, która wyraźnie rozglądała się za innymi.
Dotarliśmy do pięknej prawie pustej plaży. Była dość spora i momo że siedziało
tu i ówdzie parę osób, to czuliśmy się intymnie.
- Zostańmy tu trochę. Ładnie tu - powiedziała.
- Czemu nie.
Ania rozebrała się do bikini i zadzwoniła do Tomka z prośbą, żeby przyszli z
olejkiem do opalania. Dotarli w pół godziny. Smarowali ją tym razem w trójkę.
Coś wspaniałego. Ania leżała na plecach i rozkoszowała dotykiem ich męskich
dłoni na swoim rozgrzanym ciele. Przymknęła powieki i słodko pojękiwała.
Tomek wsunął naoliwione dłonie pod stanik i nacierał jej balony. Rozłożyła
uda szeroko. Arek smarujący uda był coraz wyżek i już też wchodził dłonią
pod majtki. Adam smarował brzuch i atakował majtki od góry. Usiadłem na
rozgrzanym piasku przy głowie Ani i gładziłem kosmyki jej włosów. Muskał nas
delikatny ciepły wiatr a z góry przypiekało słońce. Ania obróciła głowę w
moją stronę. Pocałowałem ją czule. Jej usta smakowały wspaniale.
- Podoba ci się tutaj kochanie? - spytałem.
- Cudowna rajska plaża. Czysta rozkosz.
Chwilowo przynajmniej głowa żony należała do mnie. Dwójka chłopaków zdążyła
pozbawić ją stanika. Masowali jej duże i jędrne cycuchy a językami pieścili
nabrzmiałe sutki. Słodkie odgłosy z ust Ani były spowodowane przez Arka,
który właśnie ściągał jej majtki. Gdy tylko te przeszły przez kostki stóp
rozłożyła nogi najszerzej jak mogła. Arek wrócił do masowania ud od czasu do
czasu wchodząc na cipkę, która już dawno puściła soczki. Ania wtedy wypychała
biodra w górę domagając się więcej pieszczot i wijąc w spazmach rozkoszy.
Arek urozmaicił zabawę i z kazdym dotarciem do celu wsuwał palec w Ani szparkę.
Doprowadzało ją to do utraty zmysłów. Gdy w końcu palec pozostał w cipce
na dłużej Ania wpiła się mocno w moje usta i poczułem jak jej paznokcie
wbijają mi się w szyję.
- Cudowna kobieta - rzucił Adam.
- Jesteś wspaniała Ania, wiesz - dodał Arek.
Wiedziona impulsem podniosła się ku Arkowi i odwrajemniła komplement głębokim
całusem. Powoli opadali całując się aż jego umięśnione ciało spoczęło na niej
rozpłaszczając swoim ciężarem piersi. Pospiesznie szunęła mu majtki. Wstał na
chwilę żeby całkiem się ich pozbyć. Ryczerz był w stanie pełnej gotowości
bojowej. Arek klęknął między jej nogami i tylko penisem ocierał się o jej łono.
Płonęła z porządania a on opóźniał ten moment. Gdy brał go w rękę i kierował
żołądź w stronę celu, nabierała głęboko powietrza. On tylko Przytknął łeb
rycerza do warg sromowych i wodził nim do góry i do dołu. Dyszała ciężko,
zlana potem trzymając się za czoło. Wszyscy w trójkę obserwowaliśmy spektakl
w milczeniu. Wiedział jak rozpalić Anię do czerwoności. Kilka razy penis
zatrzymał się na wejściu do pochwy. Ania odgięła głowę w tył gotowa na
przeszywający dreszcz rozkoszy, ale on wciąż nie następował. Nigdy wcześniej
nie widziałem mojej żony tak napalonej na kogoś. Zazdrościłęm mu tego wzroku
jakim patrzyła mu w oczy. W kóńcu chwyciła go za pośladki i dociągnęła do
swoich bioder. Był w środku. Opadł na nią całym ciałem. Robili to powoli
czule się pieszcząc i wymieniając pocałunki. Ania zaplotła na nim nogi.
Mógłbym tak siedzieć i obserwować ich wiecznie. Ich splecione, spocone ciała
wyglądały i pachniały pięknie. Skończył w mojej żonie. Nie chciała go jeszcze
puścić.
- Poleżmy tak chwilę. Proszę.
Oboje dyszeli ciężko. Ania namiętnie go pocałowała.
- Byłeś super. Dziękuję.
Pogładziłem znów kosmyk jej włosów.
- Jesteś piękna - powiedziałem.
Spojżała na mnie i uśmiechnęła się przykładając polik do mojej dłoni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PawelM
PostWysłany: Pią 16:11, 03 Cze 2016 Temat postu: Urodziny




Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

W siódmym dniu pobytu moje kochanie miało urodziny. A ponieważ Ania
uwielbia niespodzianki, obmyśliliśmy z chłopakami jak ją zaskoczyć
z samego rana. No, może nie tak samego, bo siedzieliśmy w czwórkę
przy śniadaniu w restauracji hotelowej, a jej nie budziliśmy, żeby
sobie pospała. Zresztą to był element planu.
- Myślisz, że to jej się spodoba? - spytał mnie Arek.
- Jestem pewien.
- A jeśli go wyrzuci? - powątpiewał Adam.
- Widziała go parę razy na holu. Zresztą dobaczymy.
W tym czasie wysoki czarnoskóry lokaj szedł korytarzem hotelowym.
Zatrzymał się przed naszym pokojem, ale nie zapukał. Wyjął z kieszeni
klucz, który mu dałem i otworzył drzwi. Ania spała na brzuchu w różowym
staniku i majteczkach. Podszedł do łózka. Wyjął z rozporka chuja z jajami.
Chwilę macał Ani pośladek. Wszedł na łóżko i zaczął ocierać się o jej
pupę. Potem powoli obrócił ją na plecy. Nie wiem czy się obudziła, czy nie.
Jeśli tak, to odbrze udawała. Obserwowaliśmy z zapartym tchem obraz z kamery
na tablecie. Murzyn zsunął z niej majtki i rozłożył nogi. Potem odpiął stanik.
Wszedł na Anię i osierał się kutasem o jej łono. Szedł powoli w górę ciągnąc
jaja po jej brzuchu. Minął cycki, o które się trochę poocierał i dotarł do
twarzy. Zsunął napletek z kutasa i przytknął żołądź do jej ust.
Ania drgnęła i poderwała się, ale tylko trochę, bo murzyn klęczał okrakiem nad
jej głową. Dała sobie trzy sekundy na ogarnięcie sytuacji i uśmiechnęła się.
- Co za miła niespodzianka. Jestem Ania.
- Darren. Mi teś miło poznać piękna pani.
- Ale wymiatasz po polsku Darren. Może mi powiesz co twoje jaja robią nad moją
twarzą?
- Pan Paweł powiedzieć, że pai lizać murzyn chętnie. Jaja i kutas.
- Wielki ten twój kutas. Naprawdę.
- Pani jeszcze polizać. Śmiało.
- Dziękuję za pozwolenie - zaszydziła z sytuacji. - Wiesz co. Nigdy nie miałam
czegoś tak dużego i czarnego w szparce. Ty lubić ruchać?
- O taaak. Ja ruchać biała kobieta bardzo chętnie.
- No to mnie zerżnij. Mam zosać tak, czy wolisz, żebym wypięła pupę?
- Mozie pani wypiąć. Ja lubie łapać za dupa i za wiszące cycki.
- Dobrej zabawy Darren - powiedziała ustawiając się do jebania.
Darren bez ceregieli pominął grę wstępną i wepchnął salami w moją żonę.
Byłem zachwycony widowiskiem. O ile seks Ani z chłopakami można było nzwać czułym,
o tyle to było ordynarne jebańsko. Pierdolił ją myśląc tylko o sobie. Czarne duże
dłonie ściskały na przemian jej pośladki, to znów szły do przodu, żeby pomiętolić
dyndające cycuchy. Biegł do mety jak koń wyscigowy. Zresztą niektóre rzeczy miał
podobne do końskich. Ani też udzielił się ordynarny ton całej sytuacji. Pomiędzy
piskami i łapaniem oddechu wyrzucała z siebie rzeczy, które na ogół ciężko przeszły
by jej przez gardło.
- Pierdol mnie Darren. Ruchaj mnie ostro. Jestem twoją białą suką.
- Źłap mnie źa jaja!
Ania chwyciła natychmiast wielką mosznę. Głowę położyła na poduszce, żeby drugą
ręką też sięgnąć do tyłu i za pośladek oraz za jaja dociągać murzyna do siebie.
Ona pipszczała a on stękał głośno.
- Chyba zalewa jej szparkę - powiedział poważnie Tomek.
Spojżeliśmy na niego w trójkę jak na odkrywcę Ameryki.
Gdy Darren wyciągnął kutasa, wciąż sączyła się z niego sperma. Trochę skapnęło na
Ani pośladki. Obróciła się pospiesznie i lizała mu kutasa z miną kobiety wdzięcznej
za przyjemność jakiej od niego zaznała.
Gdy chwilę ochłonęli Ania na wyjsciu wręczyła mu banknot.
- Nie trzeba. Pani mąż już mi zapłacił.
- Weź Darren. To ode mnie jako podziękowanie.
- Chyba źe tak.
- Mam do ciebie jeszcze prośbę. Znajdź mojego męża. Powiedz mu, że mnie zerżnąłeś
i proszę, żeby przyszedł i wylizał mi cipkę.
- Dobzie. Przekaźe.
Cmoknęła go w polik uśmiechnęła się z wdziękiem i zamknęła za nim drzwi. Podeszła
do kamerki i wypięła pupę. W szparce się zabieliło i biały strumyk leniwie spłynął
po udzie. Ania zrobiła buziaczka do kamery.
- Bedziesz miał co robić kochanie. Czekam. A przy okazji. Zaskakuj mnie tak częściej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fotograf_wawa
PostWysłany: Czw 16:59, 16 Cze 2016 Temat postu:




Dołączył: 30 Wrz 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

czekam na kolejne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malvin
PostWysłany: Śro 19:53, 06 Lip 2016 Temat postu:




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Mocne i świetne! Dobre dialogi, co zdarza się nieczęsto!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 1 z 1

Forum moja żona sypia z innym Strona Główna->Opowiadania->Wakacje
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group